Audi Q7 zniknęło z niemieckiego salonu. Znalazło się w polskim lesie
Podobno Polacy kradną mniej samochodów w Niemczech. Może i mniej, ale wciąż kradną. Oto kolejny przykład.
13 stycznia br. w Lipsku, czyli całkiem niedaleko polskiej granicy z salonu samochodowego Audi zniknęło jak kamfora luksusowe Q7, którego wartość oceniono na grubo ponad 30 tys. euro. Informacja ta dotarła do policji z Zgorzelcu. I ta rozpoczęła poszukiwania.
Lekko uszkodzone auto znaleźli funkcjonariusze operacyjni w... lesie na terenie powiatu bolesławieckiego. Przekazali je polsko-niemieckiej grupie policyjnej z Nysy.
Teraz trwają tzw. "czynności" w celu ustalenia szczegółów kradzieży, i zatrzymania sprawcy bądź sprawców.
Samochodami, które najczęściej kradziono w 2014 r. w Polsce, były volkswageny golfy i audi A4 - wynika z raportu policji. Są jednak rejony kraju w których widać specjalizacje gangów w innych markach - np. w Warszawie złodzieje najczęściej kradli toyoty.
W sumie w 2014 r. policja odnotowała spadek w kradzieżach aut. W 2013 zgłoszono blisko 15,5 tys. kradzieży samochodów osobowych, w 2014 ok. 14,1 tys. Do największej liczy kradzieży aut - zarówno osobowych, jak i dostawczych czy ciężarowych -doszło na terenie podległym Komendzie Stołecznej Policji, czyli w Warszawie i jej okolicach (zgłoszono - 2894 kradzieże samochodów osobowych, 160 ciężarowych i 168 dostawczych). Kolejne miejsca zajmują komendy wojewódzkie policji w Katowicach i w Poznaniu.