Atomowe przyspieszenie. Koenigsegg ustanowił kolejny rekord

Szwedzki producent supersamochodów ogłosił pobicie rekordu świata w przyspieszeniu od 0 do 400 km/h, a następnie wyhamowaniu. Wykorzystanym pojazdem był Koenigsegg Regera, a czas, który uzyskał wyniósł 28,81 sekund. Poprzedni rekord należał do chorwackiego Rimaca.

Koenigsegg ustanowił kolejny rekord Fot. Koenigsegg @YouTube
Koenigsegg ustanowił kolejny rekord Fot. Koenigsegg @YouTube 

Koenigsegg postanowił odzyskać utracony rekord świata w sprincie 0-400-0 km/h. Prestiżowy tytuł został odebrany szwedzkiej marce na początku roku przez chorwackiego Rimaca. Elektryczny hipersamochód pokonał wtedy wspomniany dystans w zaledwie 29,94 sekundy.

Koenigsegg Regera wciąż pozostaje królem

Teraz Koenigsegg postanowił się odgryźć i przy pomocy stosunkowo leciwego - chociaż jak widać wciąż pełnego wigoru - modelu Regera, rozpędził się do 400 km/h, a następnie wyhamował do 0 km/h w zaledwie 28,81 sekund.

Cały przejazd został rzecz jasna zarejestrowany na materiale wideo, a wspomniany czas został zmierzony i zweryfikowany przez RaceLogic - firmę, świadczącą usługi pomiaru czasu m.in. w sportach motorowych.

W oficjalnym oświadczeniu Koenigsegg nieskromnie pochwalił się wynikiem oraz podkreślił, że model Regera wciąż pozostaje "królem". Dlaczego Szwedzi zdecydowali się pobić rekord samochodem, którego konstrukcja sięga 2015 roku? Jak to ujęto w informacji prasowej - "Bo mogli". Cóż... trudno się nie zgodzić w takim argumentem.

Unikalny układ napędowy Regery

Koenigsegg Regera został zaprezentowany w 2015 roku i z miejsca wzbudził gigantyczne emocje. Auto jest napędzane 5-litrowym silnikiem biturbo, rozwijającym 1100 KM. Dodatkowo, zgodnie z obecnie panującymi trendami, jest on wspomagany przez trzy elektryczne motory o łącznej mocy 700 KM. Co prawda, jak to w hybrydach zwykle bywa, moc systemowa nie jest równa sumie mocy wszystkich silników, ale i tak Regera oferuje imponujące 1500 KM.

Całość przenoszona jest na tylne koła bez pośrednictwa skrzyni biegów. Auto ma stałe przełożenie ze sprzęgłem hydrokinetycznym, umieszczonym pomiędzy wałem korbowym i napędem. Rozwiązanie nazwane "Koenigsegg Direct Drive" zapewnia o 50 proc. mniejsze straty energii, w porównaniu do klasycznej skrzyni biegów.

Koenigsegg wyprodukował tylko 80 sztuk samochodu, a większość egzemplarzy trafiła do właścicieli niedługo po oficjalnej premierze. Pierwotnie cena tego modelu była ustalona na 1,7 miliona euro. To niemal 8 milionów złotych.

***

Nowe Mitsubishi Colt i Renault Espace, sukces w Le Mans. Motoflesz - odc 95
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas