Arabski producent paliw wchodzi do Polski. Ma ambitne plany
Aramco Fuels Poland, spółka, której właścicielem jest koncern Saudi Aramco, planuje stworzyć w naszym kraju sieć stacji paliw i skierowała już w tym celu specjalną ofertę do niezależnych stacji działających w naszym kraju. Teraz pojawiły się szczegóły dotyczące tych planów.
Kilka tygodni temu pojawiły się informacje, że spółka Aramco Fuels Poland (jej właścicielem jest koncern Saudi Aramco) skierowała do niezależnych stacji paliw ofertę dotyczącą programu partnerskiego "Energia paliw". W regulaminie wskazano, że celem jest "stworzenie sieci dystrybucyjnej zapewniającej potencjalnym nabywcom paliw łatwiejszy dostęp do paliw". Firma zachęca do udziału w programie "kompleksową ofertą paliw silnikowych" i zaznacza, że programem "może być objęta jedna lub więcej stacji paliw prowadzonych przez uczestnika".
Polska Agencja Prasowa skierowała do Aramco kilka pytań dotyczących szczegółów programu. Zapytano o to, czy na stacjach, które zostaną nim objęte, przewidziana jest oferta gastronomiczna oraz programy lojalnościowe dla klientów. Z informacji przekazanej przez firmę wynika, że takich planów nie ma. "To nie jest współpraca franczyzowa" - wyjaśniono. Koncern wskazał natomiast, że udział w programie daje "m.in. większe możliwości rozwoju biznesu" czy "możliwość skorzystania z narzędzi wsparcia marketingowego oferowanego przez Aramco Fuels Poland".
PAP zapytała również, czy w tym roku w ramach programu podpisane zostaną pierwsze umowy z niezależnymi stacjami. "Aramco Fuels Poland rozpoczęło wdrażanie programu na początku tego roku i proces ten jest w toku" - poinformowano. Zaznaczono przy tym, że warunkiem uczestnictwa jest zakup paliw wyłącznie od Aramco Fuels Poland. "Na stacji paliw nie mogą być wykorzystywane ani promowane paliwa innych marek" - dodano.
Analityk rynku paliw portalu e-petrol.pl, Grzegorz Maziak, twierdzi, że Aramco zamierza w ten sposób zmaksymalizować kanał hurtowej sprzedaży paliw, które pochodzą z Rafinerii Gdańskiej (koncern jest jej udziałowcem). Wskazał on, że wraz z "najprawdopodobniej atrakcyjną ofertą cenową i gwarancją jakości paliw" spółka oferuje wizualizację swojego brandu niezależnym stacjom. "Ale coś za coś" - stwierdził i zaznaczył, że będą one zobowiązane do zakupu paliw wyłącznie od Aramco. Analityk zwrócił również uwagę, że to podobny rodzaj współpracy, jaką Orlen oferuje w ramach programu Paliw BAQ, czy programu niegdyś oferowanego przez Grupę Lotos (poprzedniego właściciela Rafinerii Gdańskiej).
Saudi Aramco ma 100 proc. udziałów w Aramco Fuels Poland oraz 50 proc. w Air BP Aramco Poland. Koncern Aramco wszedł na polski rynek m.in. dzięki przejęciu 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Transakcja ta była jednym z warunków, jakie Orlenowi postawiła Komisja Europejska, zgadzając się na połączenie Orlenu z Grupą Lotos.