Anglia. Polak jechał tirem. Zabił trójkę dzieci i ich matkę
Polski kierowca w Wielkiej Brytanii przyznał się do spowodowania śmierci 4 osób. W tym tygodniu rozpoczął się na Wyspach proces w tej sprawie. Wypadek, do którego doszło w sierpniu na A34 w Berkshire, wstrząsnął brytyjską opinią publiczną.
30-letni Tomasz K. wjechał rozpędzonym tirem w stojący na drodze sznur samochodów. Jak ustaliło dochodzenie, wcześniej przez 7 sekund spoglądał na telefon komórkowy, próbując zmienić muzykę. Zarejestrowała to kamera zainstalowana w kabinie ciężarówki.
Ofiarami tego wypadku zostali członkowie jednej rodziny: 45-letnia Tracey Houghton, i jej dwójka dzieci 13-letni Ethan, 11-letni Josh oraz jej pasierbica, 11-letnia Aime. Jechali samochodem vauxhall corsa, który został zmiażdżony przez ciężarówkę prowadzoną przez Tomasza K. Ucierpieli także kierowcy i pasażerowie 4 ciężarówek i czterech samochodów osobowych. W sumie 12 osób.
Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 31 października. Polakowi grozi do 10 lat więzienia.