Alfa brera czy BMW coupe?
Są samochody, które kupuje się nie patrząc na pojemność bagażnika, zużycie paliwa czy cenę.
Ich głównym zadaniem - poza oczywiście jazdą - jest bowiem elegancki wygląd, przyciąganie spojrzeń (nie tylko płci przeciwnej) oraz dodawanie szyku i prestiżu właścicielowi.
Alfa versus BMW
Do takich samochodów należą na pewno alfa romeo brera i bmw 3 coupe. Są to bardzo różne pojazdy, zbudowane według innych założeń, ale jednak kupowane w tym samym celu - by sprawiać przyjemność właścicielowi a niekiedy także po to aby "pokazać się na drodze".
Brera to próba powrotu włoskiej marki do samochodowej elity. Piękne linie nadwozia nawiązują do tańszych modeli i jednocześnie niczym magnes przyciągając wzrok innych kierowców i przechodniów. To nic, że bagażnik jest mały, a z tyłu zmieszczą się właściwie tylko dzieci. To auto jest piękne, a jednocześnie - jak każda alfa - świetnie się prowadzi. A to pozwala właścicielowi zapomnieć o opinii usterkowości, jak alfy cieszą się w Polsce.
BMW 3 coupe
Chociaż o gustach się nie dyskutuje to można chyba stwierdzić, że BMW pod względem stylistyki zostaje za alfą nieco w tyle. Nadrabia jednak większym prestiżem, bo czy ktoś słyszał narzekania na usterkowość BMW?
Alfa brera
Co prawda dotyczący usterkowości raport Dekry mówi wyraźnie, że awaryjność BMW jest na podobnym poziomie co Alfy, co wyjaśnia genezę powiedzenia "BMW - Będziesz Miał Wydatki", jednak nie każdy czyta raporty Dekry... Większy niż w alfie wybór silników, napęd na tylne koła i równie dobre, co w alfie trzymanie się drogi oznaczają, że BMW to świetny samochód. Niestety trzeba go dobrze pilnować i pogodzić z opinią, że za kierownicą tego samochodu najłatwiej spotkać łysego dresa... Chociaż oczywiście w wypadku nowych samochodów zależność ta nie ma miejsca.
Który z konkurentów wygrywa to zestawienie? Oba są świetne, zaś zwycięzcę każdy musi wyłonić sam! Więc który z tych samochodów wybralibyście gdyby cena nie grała roli?