Aktywiści zablokowali londyńskie ulice. Kierowcy wzięli sprawy we własne ręce
Aktywiści z organizacji proekologicznej protestowali, blokując ruch na londyńskich ulicach. Zdenerwowani akcją kierowcy siłą ściągali ich z drogi. Filmy z tych zdarzeń trafiły do sieci.
Protest aktywistów klimatycznych. Kierowcy "torowali" sobie drogę
W Wielkiej Brytanii już od 11 dni trwają protesty organizacji Just Stop Oil. Domaga się ona od brytyjskiego rządu zakończenia wszystkich przyszłych licencji na poszukiwanie, rozwój i produkcję paliw kopalnych.
Aktywiści blokowali ulice Londynu w okolicy brytyjskiego parlamentu. Nie spodobało się to kierowcom. Nie czekali oni na policję i postanowili sami udrożnić ruch.
Na filmach, które pojawiły się w sieci, widać, jak kierowcy siłą ściągają z ulic siedzących na niej aktywistów. Łapią ich za kołnierze, wyrywają banery. Nie brakuje również mocnych słów skierowanych do osób krytykujących działania przeciwników protestów.
Na innym filmie widać z kolei, jak pasażer jednego z aut niemal rzuca jednym z protestantów, a następnie szarpie go za kurtkę. Po wymuszonym przepuszczeniu kilku aut, aktywiści wracają na środek ulicy, a następnie podjeżdża przed nich rozpędzone auto. Jego kierowca hamuje dosłownie kilka centymetrów przed nimi. Następnie ściąga pikietujących z drogi i szarpie się z jednym z nich. Na filmie możemy także zauważyć, że protestujących przytrzymują przed wejściem na środek ulicy również inni przeciwnicy blokady.
Jak poinformowała na swoich mediach społecznościowych organizacja, "jeden z aktywistów potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej".
Aktywiści z Just Stop Oil mają już na koncie wiele akcji
Grupa Just Stop Oil została utworzona w Wielkiej Brytanii w lutym tego roku. Organizacja sprzeciwia się dalszemu wykorzystywaniu paliw kopalnych przez rząd Zjednoczonego Królestwa. Choć funkcjonują nieco ponad pół roku, na swoim koncie mają już sporo akcji protestacyjnych. Członkowie organizacji zakłócili już tegoroczną ceremonię rozdania nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA), a podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii wbiegli na tor. Do żadnej tragedii z ich udziałem nie doszło najprawdopodobniej tylko dlatego, że wyścig został chwilę wcześniej przerwany z powodu wypadku kierowcy Alfa Romeo Zhou Guanyu.
Protest aktywistów z Just Stop Oil nie jest jedynym toczącym się na wyspach
Nie jest to jedyny protest organizacji proekologicznych, jaki toczy się obecnie w Wielkiej Brytanii. Swoją akcję prowadzi również Animal Rebelion, która chce zmusić władze do podjęcia działań na rzecz odejścia od hodowli zwierząt i wprowadzenia systemu żywnościowego opartego na roślinach. Jedną z czynności, której podjęli się jej działacze, było oblewanie farbą sklepów myśliwskich i wędkarskich.
Organizacja "zabłysnęła" między innymi zniszczeniem opon kilkudziesięciu ciężarówek w zakładach zajmujących się przetwórstwem mlecznym znajdującym się w miejscowości Hatfield w Anglii.
Jak poinformowała londyńska policja, w ciągu weekendu zatrzymano już 100 osób związanych z protestami.
***