Adam Małysz i spółka kontra reszta świata
Pierwsza w historii pustynia na Stadionie Narodowym została zdobyta! W międzynarodowym starciu biało-czerwoni zwyciężyli z zespołem "Reszta Świata" w sześciu rajdowych kategoriach. Dodatkowych atrakcji dostarczył Adam Małysz prezentując swój nowy pojazd, którym wystartuje w Rajdzie Dakar 2015. Nie zawiódł również funkowy zespół Jamiroquai, rozgrzewając publiczność w przerwach pojedynku.
PUSTYNNY PIASEK I RYK SILNIKÓW NA STADIONIE NARODOWYM.
Warszawski Stadion Narodowy zamienił się w sobotni wieczór w pustynny tor i stał się areną walki i popisów zawodników z Polski i zagranicy. Była to piąta edycja największego festiwalu motoryzacyjnego w tej części Europy - Verva Street Racing. Zanim rajdowe opony wzbiły w powietrze piach na pustynnym torze Stadionu Narodowego, imprezę otworzyło Pit Party, czyli pokaz kilkuset najciekawszych maszyn, najszybszych bolidów i najbardziej wytrzymałych terenówek. Organizatorzy przygotowali 13 motoryzacyjnych stref tematycznych m.in. Strefę Dakar, Strefę American Dream, Strefę Legend Motoryzacji, Strefę Straży Pożarnej oraz Strefę Supercars, w których znalazło się ok. 300 unikalnych samochodów i motocykli. Główne show poprzedziły motoryzacyjne pokazy na płycie stadionu. Tysiące fanów szybkiej jazdy mogło podziwiać zapierający dech pościg amerykańskich, policyjnych samochodów - Forda Crown Victoria oraz Chevroleta Tahoe. Kolejną atrakcją był pokaz lowriderów (podskakujących aut) połączony z występem zespołu cheerliderek. Fani dwóch i czterech kółek mogli oglądać widowiskową jazdę precyzyjną z udziałem znanego, brytyjskiego kaskadera - Paula Swifta. Sobotnia impreza była też okazją do zaprezentowania historycznych samochodów Forda, Dodge'a i Chevroleta. Ponadto zaskakującym pokazem była rywalizacja sportowych kosiarek, które wykręcały prędkość nawet 120 km/h. Na zakończenie „Pre show” odbył się wyścig sportowych Polonezów z napędem na cztery koła, prowadzonych przez kobiety w rytm utworu Wojciecha Kilara z filmu „Pan Tadeusz”. Po kilkugodzinnej rozgrzewce, przyszła w końcu pora na główne show - Pustynną Bitwę Mistrzów „Polska vs. Reszta Świata”. Mistrzowie kierownicy zmierzyli się w siedmiu kategoriach: motocykle rajdowe, samochody rajdowe w specyfikacji Dakar (przystosowane do warunków rajdu), quady, ciężarówki, buggy, samochody cross country oraz na zakończenie rywalizacji „Destruction Race” (pokazowy, kolizyjny wyścig dla najtwardszych kierowców). W polskim zespole pojechali m.in. Adam Małysz, Kuba Przygoński, Marek Dąbrowski, Jacek Czachor. Zespół „Reszta Świata” reprezentowali m.in. mistrzowie świata Carlos Sainz, Marcus Groenholm, Marc Coma. Niespodzianką dla zebranych była prezentacja nowego, rajdowego samochodu Adama Małysza na Dakar 2015. Załoga ORLEN Team wystartuje w tylnonapędowym buggy SMG 2015. Rywalizację wygrała Polska ekipa stosunkiem punktów 220 do 170. „Ścigaliśmy się na serio i staraliśmy się jechać jak najszybciej. Był to, można powiedzieć, taki mały pokaz możliwości naszych motocykli” - podsumował na konferencji prasowej najszybszy polski motocyklista w historii rajdu Dakar Jakub Przygoński. „To przyjemność być tutaj. Normalnie ścigamy się pod presję, a tutaj jesteśmy od niej wolni i możemy cieszyć się tym dniem. Myślę, że ludzie, publiczność również była zadowolona” - powiedział po zakończonej Bitwie „Mistrzów” hiszpański motocyklista Marc Coma. Imprezę uświetnił występ brytyjskiej grupy funkowej Jamiroquai. Zespół zagrał 3 kilkunastominutowe sety muzyczne w przerwach między kolejnymi rundami rajdowej Bitwy Mistrzów.
W spektakularnej bitwie mistrzów nie brakowało zawrotnego tempa i zaskakujących zwrotów akcji. Kierowcy ścigali się w kolejnych kategoriach i w zależności od osiągniętej pozycji zbierali punkty na konto swoich zespołów.
Po pierwszej rundzie prowadzenie objęli goście za sprawą prawdziwych legend motosportu - Carlosa Sainza i Marcusa Grönholma.
Z kolejnych zmagań, tym razem w kategorii motocykli, zwycięsko wyszedł Kuba Przygoński z ORLEN Team, który pokonał Marca Comę, czterokrotnego zwycięzcę Dakaru oraz Rubena Farię. W rywalizacji na quadach i ciężarówkach szala przechyliła się na stronę Polski i nie zmienił tego wyniku wyścig w pojazdach buggy z udziałem m.in. Bryana Bouffier.
Szóstą dakarową rundą były wyścigi samochodów cross country, w których udział wzięło sześciu kierowców. Wielką niespodziankę sprawił Adam Małysz, prezentując swój nowy, tylnonapędowy samochód, który przygotowuje do startu w Rajdzie Dakar 2015.
Dzięki rewelacyjnym czasom kierowców ORLEN Teamu, Polska utrzymała przewagę nad zespołem "Reszta Świata". W finałowej konkurencji, niszczącym Destruction Race, dzięki głośnemu dopingowi publiczności dla Polaków, udało się przypieczętować triumf w tym pojedynku.
- Polscy kierowcy rajdowi nie mieli sobie równych i po raz kolejny udowodnili, że należą do światowej czołówki motosportu. Z bliska mogliśmy podziwiać ich determinację i wolę walki, których z pewnością nie brakuje im na pustynnych bezdrożach, gdzie ścigają się co roku podczas Rajdu Dakar. Tej determinacji nie zabrakło również nam w przygotowaniu tegorocznej edycji VERVA Street Racing, która była najbardziej wymagającą z dotychczasowych. Tym bardziej cieszy nas pozytywny odbiór publiczności - powiedział Leszek Kurnicki z PKN ORLEN.
Motoryzacyjny charakter imprezy został dopełniony występem na żywo zespołu Jamiroquai, który dodawał muzycznej energii publiczności i zawodnikom pomiędzy dakarowymi rundami. Na skalistej scenie, która współgrała z pustynnym krajobrazem, pasjonat samochodów Jay Kay wykonał m.in. takie hity, jak "Cosmic Girl", "Travelling without Moving" czy "Canned Heat".
Do budowy toru, która trwała nieprzerwanie cztery dni, wykorzystano 4000 m³ gliny i 2000 m³ piasku, przywiezionych przez ponad 400 ciężarówek.
W ciągu ponad 3-godzinnego show publiczność, która wypełniła wszystkie miejsca udostępnione przez organizatora na Stadionie Narodowym, obejrzała także kilkanaście pokazów specjalnych. Wśród nich znalazły się m.in. akrobacje FMX, skutery śnieżne, które wykonywały salta do tyłu po wyskoku z potężnych kickerów, wyścigi maluchów w specyfikacji dakarowej, występ tancerek z miotaczami ognia oraz wiele innych.
Wielką atrakcją był także pierwszy w historii Stadionu Narodowego wyścig żużlowy z udziałem Jarosława Hampela. Przez prawie 4 godziny 15 tysięcy widzów obejrzało ponad 300 samochodów i motocykli podczas Pit Party na zewnętrznej promenadzie Stadionu Narodowego.
Klasyfikacja Bitwy Mistrzów
Samochody rajdowe
- Carlos Sainz
- Szymon Ruta
- Marcus Grönholm
- Tomasz Kuchar
Motocykle
- Kuba Przygoński
- Marc Coma
- Ruben Faria
- Jakub Piątek
Quady
- Łukasz Łaskawiec
- Kamil Wiśniewski
- Armand Monleon
- Jordi Viladoms
Ciężarówki
- Jarosław Kazberuk / Mateusz Kazberuk
- Rafael Tornabell / Albert Gryszczuk
Buggy
- Leszek Kuzaj
- Marcus Grönholm
- Kuba Przygoński
- Bryan Bouffier
Cross Country
- Miroslav Zapletal / Maciej Marton
- Marek Dąbrowski / Jacek Czachor
- Martin Kaczmarski / Jacek Wyrzykowski
- Adam Małysz / Rafał Marton
- Yuri Sazonov / Arslan Sakhimov
- Christian Lavieille