32 auta zanieczyszczały spalinami. Radni uchwalili SCT w całym mieście
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak miasta radzą sobie z problemem smogu. Przy okazji poznaliśmy też ciekawe statystyki dotyczące Krakowa. Wiecie ile ze skontrolowanych tam w 2022 roku aut nie spełniało norm dotyczących czystości spalin?
NIK skontrolowała siedem polskich miast, w których Główny Inspektorat Ochrony Środowiska notował w ostatnich latach najwyższe średnioroczne stężenia NO2. To Warszawa, Kraków, Wrocławia, Częstochowa, Bielsko-Biała, Tarnów, Legnica. W trzech z nich - Warszawie, Krakowie i Wrocławiu - poziom stężenia dwutlenków azotu (NO2) przekraczał granice dopuszczalne normami krajowymi i europejskimi, co obliguje władze miast do wprowadzenie na swoim terenie stref czystego transportu (jeśli liczba mieszkańców przekracza 100 tys.).
Inspektorzy zwracają też uwagą, że spośród siedmiu kontrolowanych miast jedynie Legnica spełniłaby zaostrzone wymagania wynikające z przygotowywanej nowelizacji dyrektywy CAFE, obniżającej o połowę dopuszczalny poziom dwutlenku azotu w powietrzu. Przypomnijmy - jeszcze w lutym informowaliśmy, że Rada i Parlament Europejski ogłosiły wstępne porozumienie w sprawie wprowadzenia nowych norm zanieczyszczenia powietrza. Zgodnie z projektem od 2030 roku planowane jest obniżenie średniorocznej normy NO2 (tlenki azotu) z obecnych 40 µg/m³ do 20 µg/m³.
Z danych uzyskanych przez Interię w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska wynika, że obecnie planowanych norm nie spełnia 15 polskich miast, z czego 13 ma więcej niż 100 tys. mieszkańców. Oznacza to, że jeśli nie uda im się poprawić jakości powietrza, każde z nich będzie musiało utworzyć na swoim terenie strefę czystego transportu. Obecnie na liście 15 miast przekraczających planowane normy znajdują się:
- Wrocław,
- Bydgoszcz,
- Grudziądz,
- Łódź,
- Kraków,
- Tarnów,
- Warszawa,
- Rzeszów,
- Białystok,
- Katowice,
- Jastrzębie-Zdrój,
- Bielsko-Biała,
- Częstochowa,
- Kielce.
Kontrolerzy NIK przyznali, że "miasta prowadziły aktywną politykę promującą korzystanie z komunikacji zbiorowej, rowerów oraz środków transportu zeroemisyjnego", ale mieli poważne wątpliwości, co do jej skuteczności. Tylko w dwóch z nich - Warszawie i Bielsku-Białej - odnotowano wzrost liczby podróżujących komunikacją publiczną.
Do funkcjonowania transportu publicznego najwięcej dopłacała Częstochowa (dane za 2022 rok), gdzie wpływu z biletów pokrywały zaledwie 24,9 proc. jego funkcjonowania. Najmniej do utrzymania komunikacji publicznej dokładały Legnica i Kraków, gdzie wpływy z biletów pokrywały odpowiednio 42,0 i 48,6 proc. proc. wydatków.
NIK zauważa, że w badanym okresie (2018-2022) tylko jedno miasto zdecydowało się na wprowadzenie na swoim terenie strefy czystego transportu.
Nie przeanalizowano czy oraz w jaki sposób jej wprowadzenie w uchwalonym kształcie przyczyni się do osiągnięcia celu w jakim została utworzona - czytamy w dokumencie. Raport NIK nie pozostawia na działalności Krakowa suchej nitki. Kontrolerzy wytykają władzom miasta szereg błędów, jak np. taki, że "nie przeprowadzono pomiarów zanieczyszczeń powietrza pochodzących z transportu na obszarze strefy", w efekcie czego nie oceniono jej wpływu na jakość powietrza.
Kontrolerzy NIK przypominają, że kolejna - podjęta w 2022 roku - próba wprowadzenia SCT "była obarczona poważnymi błędami". Ściślej - nie ustalono dokładnych granic strefy oraz sposobu organizacji ruchu oraz nie przeprowadzono analizy kosztów i korzyści związanych z jej wprowadzeniem. W efekcie 11 stycznia 2024 roku uchwała rady miasta wprowadzająca w Krakowie SCT została uchylona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.
Przypominamy, że władze Krakowa chciały objąć strefą cały obszar administracyjny miasta. W tym miejscu na potężną kompromitację stolicy Małopolski zakrawają pojemności parkingów park&ride, gdzie kierowcy mogliby pozostawić swoje auta i przesiąść się na komunikację publiczną. Przykładowo na koniec 2022 roku w Warszawie działało aż 17 takich obiektów dysponujących 4693 miejscami parkingowymi. Dla porównania w Krakowie było ich zaledwie 6 o łącznej pojemności 873 miejsc parkingowych. Wypada jeszcze dodać, że większość z nich znajduje się w granicach administracyjnych miasta, więc kierowcy, których pojazdy nie spełniały warunków brzegowych wjazdu do planowanej stref i tak nie mogliby z nich skorzystać!
Ciekawie prezentują się też opublikowane przez NIK dane dotyczące kontroli spalin poruszających się po Krakowie pojazdów. Jeszcze w 2019 roku policja przeprowadziła w Krakowie 7646 kontroli jakości spalin i zatrzymała dowody rejestracyjne 497 pojazdów. Rok później kontroli było 3205 a nieprawidłowości stwierdzono w przypadku 153 pojazdów. Najciekawiej prezentują się pod tym względem dane z dwóch ostatnich lat. W 2021 roku na 2771 skontrolowanych aut nieprawidłowości stwierdzono w zaledwie 60 przypadków. W roku 2022 było jeszcze lepiej, bo tylko 32 (!) auta z 2648 skontrolowanych pojazdów straciły z tego powodu dowody rejestracyjne.