3 zł za litr gazu. Nowe przepisy ucieszą kierowców?

Sejm przyjął zapowiadane już w maju zmiany w podatku akcyzowym od paliw. Na obniżki cen, niestety, nie mamy co liczyć. Proponowane rozwiązania mogą jednak poprawić kondycję polskich producentów autobusów.

Przyjęty przez posłów plan to jeden z pomysłów premiera Morawieckiego na walkę ze smogiem. Zakłada on rezygnację z naliczania podatku akcyzowego od paliw gazowych - gazu ziemnego CNG i skroplonego gazu ziemnego LNG. Obecnie za kilogram gazu CNG zapłacić trzeba około 3,3 zł. Rezygnacja z akcyzy powinna zaowocować spadkiem ceny o około 33 groszy/kg.

Największym beneficjentem nowych przepisów stanie się zapewne - należący do Polskiej Grupy Zbrojeniowej - Autosan. Już w październiku ubiegłego roku firma zawarła porozumienie z największym państwowym wytwórcą gazu - PGNiG.

Reklama

"Nasza wspólna oferta dotyczyć będzie zaoferowania przyszłym klientom konkurencyjnej stawki wozokilometra oraz wysokiej dyspozycyjności w okresie 10 lat eksploatacji, który pokryje zarówno koszt zakupu autobusu gazowego, jak i finansowanie oraz pełne koszty obsługi, naprawy i zastosowania paliwa gazowego. Tak kompleksowej oferty nie oferuje nasza konkurencja" - podkreślał wówczas Michał Stachura, Prezes Zarządu Autosan sp. z o.o.

W szerszej dalszej perspektywie zerowa stawka akcyzy na CNG/LNG może zaowocować zwiększeniem sprzedaży w naszym kraju samochodów fabrycznie dostosowanych do napędzania gazem ziemnym. Rozwój tej technologii wspiera m.in. potentat europejskiego rynku - Volkswagen. Jednym z hitów sprzedaży niemieckiej marki jest np. Golf CNG. Koncern ma też w swojej ofercie - napędzane gazem ziemnym - Volkswagena Polo, Skodę Octavię, Seata Leona czy Audi A3.

Największym problemem polskich kierowców, chcących skorzystać z preferencyjnych stawek akcyzy na gaz ziemny, jest dziś dostępność tego paliwa. Jak donosi instytut Samar, w Polsce działa obecnie zaledwie 27 stacji tankowania CNG/LNG. Dla porównania w Czechach stacji tych jest 171, w Austrii - 169, a w Niemczech aż 868.

Chociaż nowe zapisy ustawy o podatku akcyzowym oraz ustawy prawo celne spotkały się z aprobatą posłów, na zerowe stawki podatku musimy jeszcze trochę poczekać. Ustawy trafią teraz do Senatu i - przynajmniej w teorii - powinny zacząć obowiązywać w 14 dni od ich ogłoszenia. W rzeczywistości, na wprowadzenie zerowej stawki akcyzy zgodę wyrazić musi jeszcze Komisja Europejska, co może odsunąć datę wdrożenia nowych przepisów o dobrych kilka miesięcy. 

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy