3-latek na quadzie potrącił 4-latka...

Policja ze Starogardu Gdańskiego wyjaśnia, jak doszło do potrącenia 4-letniego chłopca przez 3-latka, który jechał quadem. Młodszym z dzieci, gdy doszło do wypadku, opiekował się 27-letni ojciec. 4-latek z rozbitą głową trafił do szpitala.

Policja ze Starogardu Gdańskiego wyjaśnia, jak doszło do potrącenia 4-letniego chłopca przez 3-latka, który jechał quadem. Młodszym z dzieci, gdy doszło do wypadku, opiekował się 27-letni ojciec. 4-latek z rozbitą głową trafił do szpitala.

Do wypadku doszło wczoraj po południu na jednym z osiedli w Starogardzie Gdańskim, na placu pomiędzy blokami.

Według wstępnych ustaleń policji, 3-letni chłopiec jechał quadem z silnikiem spalinowym. W pewnym momencie potrącił przebywającego na podwórku 4-latka. Dziecko z rozbitą głową odwieziono do szpitala.

27-letni ojciec, który opiekował się 3-letnim synem, może teraz odpowiedzieć za nieodpowiedzialne sprawowanie opieki nad dzieckiem do 7 lat. Za popełnienie tego wykroczenia grozi kara grzywny lub nagany.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy