Wyjedź na listopadowe święto nie płacąc za paliwo

Coraz więcej kierowców przekonuje się, że może podróżować prawie za darmo i jednocześnie zmniejszać korki. Receptą na taką podróż są tzw. wspólne przejazdy. Jak wyjechać na listopadowy świąteczny weekend prawie za darmo?

Jeżeli jesteś kierowcą, wystarczy, że zgłosisz wolne miejsca w swoim samochodzie w serwisie wspólnych przejazdów, takim jak BlaBlaCar i w efekcie zabierzesz pasażerów, którzy chcą się dostać w to samo miejsce.

Dzięki wspólnemu podróżowaniu, w trasy między miastami wyruszą pełne samochody. Kierowcy nie będą wieźli powietrza, a pasażerowie komfortowo i niedrogo dotrą do celu. Taki sposób podróżowania to oszczędność zarówno dla kierowcy, jak i pasażera, bo pasażerowie pokrywają część kosztów paliwa. 

Reklama

- Obserwując ruch w serwisie, możemy zauważyć ponad  20-procentowy wzrost zainteresowania wspólnymi przejazdami w trakcie świąt oraz długich weekendów. Kierowcy w tym czasie zazwyczaj nie mają najmniejszego kłopotu z zebraniem ekipy na przejazd - mówi Michał Pawelec z serwisu BlaBlaCar. 

- Cieszy nas także to, że dzięki aktywności kierowców zarejestrowanych w naszym serwisie, przejazdy odbywają się również pomiędzy mniejszymi miejscowościami, do których trudno jest dotrzeć tradycyjnymi środkami transportu - dodaje Pawelec.

Podróżowanie w towarzystwie innych osób jest nie tylko oszczędniejsze, ale też bezpieczniejsze. Jak wynika z międzynarodowego badania TNS Sofres** na temat bezpiecznej jazdy, obecność pasażerów w samochodzie pozytywnie wpływa na zachowanie kierowcy podczas jazdy. Kierowcy podróżujący z innymi osobami bardziej uważają na drodze, rzadziej łamią przepisy drogowe i są spokojniejsi.

Przebadani przez TNS Sofres kierowcy przyznali, że mając pasażerów w samochodzie są skłonni do bardziej odpowiedzialnej jazdy. 75 proc. kierowców korzystających z BlaBlaCar przyznaje, że obecność pasażera zmusza ich do uważnego przestrzegania zasad ruchu drogowego. 84 proc. z nich deklaruje, że wspólne przejazdy pomagają także być bardziej czujnymi na drodze. Rozmowa w samochodzie podczas wspólnej podróży zmniejsza prawdopodobieństwo zaśnięcia za kierownicą.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy