Wirtualny wyścig, prawdziwa wpadka

​Amerykańska organizacja wyścigów samochodowych NASCAR zawiesiła na czas nieokreślony jednego z kierowców Kyle’a Larsona, uczestniczącego w wirtualnej rywalizacji iRacing, za rasistowskie słowa wypowiedziane w trakcie zawodów.

Wirtualny wyścig - serię normalnych zawodów zawieszono ze względu na pandemię koroawirusa - był transmitowany +na żywo+. Kierowca użył rasistowskiego określenia, myśląc że ma kłopoty na łączach i że jego mikrofon nie działa. Słowa, choć skierowane do osoby - jak się okazało - o białej skórze, wywołały poruszenie wśród uczestników rywalizacji.

"Kyle kolego, rozmawiasz ze wszystkimi"- powiedział jeden z kierowców, a drugi dodał: "Niemożliwe, że to się wydarzyło".

Zespół Larsona - Chip Ganassi Racing zapowiedział, że nie wypłaci mu pensji.

Reklama

Zawodnik przeprosił wszystkich za swoje zachowanie.


"Chcę tylko powiedzieć przepraszam. Ostatnio popełniłem błąd i powiedziałem słowo, którego nigdy nie należy nigdy wymawiać" - powiedział 27-latek.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy