Sukces władz Bielska. Uhonorują twórcę FSM!

Jedno z bielskich rond może nosić imię twórcy FSM Ryszarda Dziopaka. NSA we wtorek uchylił zarówno decyzję wojewody śląskiego, który uznał, że taki patron narusza ustawę dekomunizacyjną, jak i podtrzymujący ją późniejszy werdykt WSA - podał bielski magistrat.

"Decyzja NSA oznacza, że uchwała rady miejskiej w Bielsku-Białej o nadaniu rondu imienia Ryszarda Dziopaka jest w prawie" - powiedział rzecznik bielskiego urzędu miejskiego Tomasz Ficoń.

Do sprawy się na razie nie odnieśli przedstawiciele wojewody śląskiego.

Bielska rada podjęła uchwałę o nadaniu jednemu z rond imienia Ryszarda Dziopaka, będącego m.in. członkiem PZPR i posłem PRL, w lutym ub.r. Głosowanie poprzedziła dyskusja, która podzieliła radnych. Część związana z PiS argumentowała, że Dziopak przez długie lata był działaczem partyjnym, a jego kariera była pochodną przynależności do PZPR i nie wynikała z kompetencji menedżerskich. Odmienne zdanie mieli radni PO oraz prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult. Podkreślali, że twórca FSM był wybitnym menedżerem o silnej osobowości.

Reklama

Uchwałę samorządu unieważnił wojewoda śląski. Jego zdaniem nadanie rondu imienia Dziopaka naruszyło ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Wsparł się opinią IPN. W uzasadnieniu wskazał, że "za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989". Przypomniał, że Dziopak był członkiem władz wojewódzkich PZPR i posłem PRL.

Pod koniec kwietnia ub.r. rada miejska zaskarżyła rozstrzygnięcie wojewody do WSA w Gliwicach. Jej prawnik Jacek Biel wskazywał m.in., że wojewoda w treści rozstrzygnięcia nie wskazał konkretnych okoliczności, które przesądzają o uznaniu Dziopaka za symbol komunizmu. W październiku sąd, choć nie jednomyślnie, przyznał rację wojewodzie.

W grudniu bielscy radni podjęli uchwałę o skierowaniu skargi kasacyjnej do NSA. Rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń wyjaśnił wówczas, że zdaniem samorządu decyzja w sprawie Dziopaka nie była obiektywna. "Nie wzięto pod uwagę wszystkich aspektów sprawy. Skoro sąd przychylił się do stanowiska IPN i uznał, że był on osobą propagującą system totalitarny, z czym się nie zgadzamy, oraz, że został wyrzucony ze stanowiska dyrektora FSM po protestach robotniczych, co też jest nieprawdą, to trudno, abyśmy przeszli nad tym do porządku dziennego" - mówił.

Ryszard Dziopak urodził się w 1929 r. w Rzeszowie. Był ekonomistą. W 1960 r. został dyrektorem Wytwórni Sprzętu Mechanicznego w Bielsku-Białej. Bardzo długo zabiegał o budowę w mieście Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Drogę do tego otworzyło objęcie władzy przez Edwarda Gierka i decyzja o "zmotoryzowaniu" PRL. W 1972 r. Dziopak został dyrektorem FSM. W szczytowym okresie fabryka zatrudniała ok. 35 tys. pracowników. Odszedł z FSM w 1980 r. Zmarł latem 1999 r. w Bielsku-Białej. Dziopak należał do PZPR od 1955 r. W latach 1972-85 był posłem na Sejm PRL.

W FSM produkowane były samochody Syrena, Fiat 126p oraz Fiaty Cinquecento.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy