Sukces policji. Namierzyła malucha w wersji "pług"

Pewne schematy powtarzają się co roku. Niespodziewany atak zimy, w końcu stycznia, po raz kolejny zaskoczył drogowców.

W takich sytuacjach nasz pomysłowy naród zmuszony jest radzić sobie sam. Dosłownie. W sieci można zaopatrzyć się np. w różnego rodzaju pługi przystosowane do zamontowania w samochodach osobowych.

Przykładem, jak radzić sobie z nawałami śniegu, może być np. odpowiednio spreparowany maluch. Pomysł może i banalny, ale ważne, że skuteczny. Tyle, że nie zawsze "legalny". Przynajmniej według policji.

Policjanci "drogówki" patrolując teren Chorzowa, na ulicy Żołnierzy Września zauważyli nietypowy pojazd. Maluch, który został przerobiony na pług stanowił - według funkcjonariuszy - zagrożenie na drodze. Według nich ten "cud myśli racjonalizatorskiej" nie spełniał wymaganych warunków technicznych pojazdu.

Reklama

Zamontowany "spychacz" ostrymi krawędziami wystawał poza samochód i przysłaniał światła oraz tablicę rejestracyjną. Ponadto okazało się, że "maluch pług" nie ma ważnych badań technicznych. Kierowca został ukarany mandatem karnym.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy