Spaliny nie takie straszne

W Europie obowiązują coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin. Producenci zmuszeni są ograniczań moce silników lub wycofywać sportowe jednostki z charakterem z oferty. W zamian na ulice trafiają "bezpłciowe" silniki zduszone kilkoma katalizatorami. Okazuje się jednak, że zagrożenie spalinami nie jest tak poważne, jak można sądzić.

Ostatnie badania wykazały np. że w europejskich gospodarstwach domowych znajduje się ponad 188 mln urządzeń AGD starszych niż 10 lat. Gdyby te mało efektywne urządzenia zostały w ciągu jednej nocy zastąpione przez energooszczędne modele klasy A (najwyższa klasa oszczędności energetycznej), byłoby to równoznaczne z zaprzestaniem emisji spalin przez 7 mln samochodów.

Nowoczesne artykuły gospodarstwa domowego zużywają średnio ponad 45 proc. mniej energii oraz ponad 60 proc. mniej wody niż te wyprodukowane np. pod koniec lat 80-tych.

Szkoda, że postęp w samochodach nie idzie tak szybko, a średnie zużycie paliwa z dużego miasta wciąż oscyluje wokół 10 litrów...

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: spaliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy