Polski youtuber rozdaje samochody. Do wzięcia siedem aut!

Znany z organizowania zbiórek i rozdawania różnego rodzaju prezentów dla swoich fanów youtuber Budda zorganizuje losowanie, w trakcie którego można wygrać siedem samochodów.

Budda kupił i zmodyfikował cztery nowe samochody

Kamil "Budda" Labudda udostępnił na swoim koncie w serwisie You Tube trwający niemal 1,5 godziny film, w którym jego fani mogą dowiedzieć się wszystkiego o nowej akcji. Jak relacjonuje influencer, cała akcja rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Budda udał się do czterech salonów (dwa z nich znajdowały się w Niemczech), by odebrać nowe samochody. Youtuber nabył:

Reklama

Jak poinformował Budda, nad wyborem aut pracował "tygodniami". Po zakupie każdy z samochodów został poddany modyfikacji. Pojawiło się wiele elementów z włókna węglowego (np. progi, dyfuzory), zmodyfikowano układy wydechowe. W Suprze zmieniono również wnętrze. Wyłożono je nowymi materiałami. Skoro już przy Toyocie jesteśmy, wartości bez wątpienia dodaje fakt, że samochód podpisał Sung Kang, aktor znany z roli Hana w serii "Szybcy i wściekli".

Budda organizuje loterię. Nagrody warte ponad 3 mln złotych

Jak poinformował youtuber, główną nagrodą będą dwa auta - Mercedes i BMW. Drugie miejsce w tej hierarchii zajmie Audi, a trzecią nagrodą będzie Toyota. To jednak nie koniec. Budda postanowił, że nagrodami będą również trzy BMW E46 coupe. Również te auta zostały odpowiednio zmodyfikowane. 

Youtuber zapowiedział, że w czasie transmisji wybranych zostanie 36 osób. Sześć z nich wygra samochody (Mercedes i BMW stanowią jedną nagrodę). Oznacza to więc, że oprócz aut przewidziane są również różnego rodzaju "gadżety". W sumie na wszystkie nagrody youtuber wydał przeszło 3 miliony złotych.

Budda zapowiada, że cała akcja rozpocznie się w sobotę, 11 listopada o godzinie 14:00. Z informacji podanych przez youtubera i specjalnej strony internetowej utworzonej na potrzeby akcji można wywnioskować, że loteria jest powiązana ze sprzedażą e-booków.

Budda sparaliżował Rzeszów

Budda znany jest z różnego rodzaju loterii, w których można wygrać samochód. Youtuber chętnie też udziela się charytatywnie. Przyznał się on np. do pozostawienia pod jednym z domów dziecka skrzyni, w której znaleziono słodycze i 100 tys. złotych. Influencer podejmował się jednak również dużo bardziej nietypowych akcji. Takim przykładem jest właśnie sytuacja, kiedy to postanowił on zafundować rzeszowskim kierowcom darmowe paliwo. Łączny limit na tankowanie miał wynosić 100 tys. złotych. Oczywiście chętnych na skorzystanie z oferty youtubera nie brakowało. To zaś doprowadziło do poważnych utrudnień.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama