Polscy blacharze w Niemczech

O miłośnikach szpachli znad Wisły krążą w Europie legendy.

Dowcipy o "wyklepywaniu" z przystanków autobusowych volkswagenów znamy wszyscy. Oczywiście nie tylko Polak potrafi złożyć z trzech ćwiartek (tak, świadomie napisaliśmy trzech...) "nieśmiganą prawie-nówkę".

Równie utalentowani są chociażby Rosjanie czy Ukraincy. Trzeba jednak pamiętać, że w Niemczech czy Szwajcarii synonimem biedy, głupoty i wiecznie kombinującego cwaniaka jest właśnie Polak. Zresztą nie bez przyczyny...

Zobacz nasz raport o samochodach używanych

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy