Piraci drogowi kochają te marki. Zaskoczony?

Nie jest tajemnicą, że - z punktu widzenia statystyki - kierowcy pojazdów konkretnych marek stwarzają na drogach większe zagrożenie niż inni. Prawidłowość dawno już odkryły firmy ubezpieczeniowe, które przy kalkulacji składek uwzględniają też "temperament" konkretnych grup zmotoryzowanych. Które marki szczególnie upodobali sobie kierowcy ze słabością do mocniejszego wciskania pedału gazu?

Ciekawe zestawienie opublikowała właśnie jedna z amerykańskich firm ubezpieczeniowych - Insurify. Jej eksperci przeanalizowali ponad 4 miliony wniosków o ubezpieczenie pojazdu, konfrontując je z danymi dotyczącymi przewinień drogowych. Okazało się, że wśród pięciu marek, których kierowcy "pochwalić się" mogą największą liczbą mandatów, jest tylko jeden producent rodem z USA, w dodatku kojarzony głównie z samochodami o użytkowej naturze. W zestawieniu zdecydowanie prowadzą marki europejskie, z których - tylko jedna - pochodzi z Niemiec. I... Nie. Nie jest to wcale BMW!

Reklama

Amerykańscy ubezpieczyciele mają dostęp do krajowych baz danych, w których odnotowywane są wszelkie przewinienia drogowe ich klientów. To proste rozwiązanie, dzięki któremu przepisowa jazda po prostu się opłaca. Na wysokość składki za obowiązkowe ubezpieczenie wpływają więc nie tylko szkody, ale też odnotowane przez policję pogwałcenia przepisów ruchu drogowego. Z danych Insurify wynika, że przynajmniej jeden mandat za przekroczenie prędkości ma na swoim koncie 10,53 proc. ubiegających się o ubezpieczenie kierowców. Wśród nich - in minus - wyróżnia się pięć marek. Jakich?

Jeśli wierzyć zestawieniu, za największych piratów drogowych uznać można w USA kierowców - uwaga - Alfy Romeo! Z danych wynika, że średnio 14,91 proc. kierowców tej marki (aż o 41,45 proc. ponad średnią) przekracza limity prędkości! To o tyle interesujące, że Alfa Romeo w skali świata jest przecież mocno niszowym producentem, a jej aktywna obecność na rynku USA ogranicza się do kilku ostatnich lat. Potwierdzają to zresztą szczegółowe dane, z których wynika, że mandatami najczęściej karani są kierowcy modelu Giulia.

Drugie miejsce pod względem mandatów za przekroczenie prędkości zajmuje Subaru. Wynik 12,41 proc. kierowców z mandatem jest o 20,38 proc. gorszy niż średnia. Najbardziej "piracki" z modeli? Tu - raczej bez zaskoczenia - króluje Subaru WRX.

Ostatni stopień podium, ze średnim wynikiem powyżej 12 proc. kierowców z mandatami, zajmuje Volkswagen. W rankingu modeli - również bez zaskoczenia - dominuje Golf GTI. Średnio ponad 15,88 proc. jego kierowców ma na sumieniu co najmniej jeden mandat za prędkość.

Wśród producentów na minus wyróżniają się też jeszcze: 4. Maserati i 5. RAM. W pierwszym przypadku najwięcej grzechów mają na sumieiu kierowcy modeli z serii GranTurismo. W drugim - półciężarówek z rodziny 1500 i 2500.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy