Nieznany sprawca zostawił coś za wycieraczką radiowozu

Policjanci drogówki nie spotykają się zwykle z dużą sympatią, podczas wykonywania swoich obowiązków. Tym razem było inaczej.

Funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki brali udział w czynnościach służbowych na terenie sądu przy Podwalu. Gdy wrócili do radiowozu, zauważyli niespodziankę, wetkniętą za przednią szybę auta. Była to żółta róża, którą pozostawił tam "nieznany sprawca".

Kwiat nie był opatrzony żadnym liścikiem, ani wiadomością, wyjaśniającą motywy anonimowego darczyńcy. Policjanci nie mieli też pojęcia kto i za co mógłby chcieć wyrazić w ten sposób wdzięczność wobec nich.

Funkcjonariusze dziękują bardzo osobie, która zdobyła się na ten miły gest. Podkreślają też, że zdarza im się otrzymywać podziękowania za ich pracę, ale zwykle mają one formę telefoniczną, mejlową lub tradycyjnego, odręcznie napisanego listu. Z różą, pozostawioną bez widocznego powiązania z jakąś konkretną interwencją, jeszcze się nie spotkali.

Reklama

***

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama