Mają problemy, bo jeżdżą Teslami. Ludzie nie chcą im tego darować
Kierowcy Tesli zwracają uwagę, że coraz częściej padają ofiarą nękania przez innych użytkowników amerykańskich dróg. Według zachodnich serwisów – powodem takiego stanu rzeczy jest rosnąca niechęć społeczeństwa do dyrektora generalnego marki – Elona Muska.
O sytuacji poinformował amerykański serwis informacyjny Axios z siedzibą w mieście Des Moines w stanie Iowa. Jak wynika z raportu opublikowanego na jego łamach, na drogach Stanów Zjednoczonych rośnie niechęć do kierowców poruszających się samochodami marki Tesla.
Kierowcy elektrycznych pojazdów zwracają uwagę, że od pewnego czasu inni użytkownicy dróg, zachowują się w stosunku do nich agresywnie. Zajeżdżają im drogę, wykrzykują obraźliwe hasła, nierzadko pokazują środkowy palec przez szybę. Zdarzają się także przypadki nieustępowania pierwszeństwa, a nawet blokowania w trakcie korzystania z ładowarek. Serwis Axios przytacza opinie wielu pokrzywdzonych kierowców, którzy z powodu posiadania pojazdu amerykańskiego przedsiębiorstwa, czują się wręcz znienawidzeni i odrzuceni przez resztę społeczeństwa.
Przyczyną sam Elon Musk?
Jako powód takiego stanu rzeczy, nierzadko wymienia się kontrowersje związane z dyrektorem generalnym Tesli - Elonem Muskiem. Przeprowadzona kilka miesięcy temu ankieta wśród posiadaczy Tesli jasno wykazała, że są oni zadowoleni ze swoich samochodów. Nie brakowało jednak negatywnych opinii na temat poglądów miliardera. Zdaniem wielu osób, jego kontrowersyjne działania - m.in. te związane z przejęciem Twittera, działają na niekorzyść całej marki.
Nie wszyscy się jednak zgadzają z takim wytłumaczeniem. Niedawno The Guardian przeprowadził wywiady z kilkoma właścicielami Tesli, którzy są przekonani, że wspomniane nękanie jest wynikiem ogólnej niechęci do samochodów elektrycznych. Czy jest tak w rzeczywistości? Niewykluczone, że prawda leży gdzieś po środku.
***