Koniec samowoli w MPK

Prezydent Lublina chce zdymisjonować szefa MPK. Powód - jego ostatnie pomysły. Najpierw zlikwidował bilety sieciowe, doprowadzając do konfliktu ze studentami, a później chciał, by pasażerowie wsiadali do autobusów tylko przednimi drzwiami.

Prezydent Lublina chce zdymisjonować szefa MPK. Powód - jego ostatnie pomysły. Najpierw zlikwidował bilety sieciowe, doprowadzając do konfliktu ze studentami, a później chciał, by pasażerowie wsiadali do autobusów tylko przednimi drzwiami.

To jednak jeszcze nie koniec "rewelacyjnych" pomysłów prezesa - podniósł ceny biletów i zlikwidował część ulg, co doprowadziło do tego, że lubelskie autobusy jeżdżą puste, a pasażerowie przesiedli się do prywatnych busów.

Teraz odwołanie prezesa jest już praktycznie przesądzone, ponieważ prezydent ma 4 z 7 głosów w radzie nadzorczej przedsiębiorstwa. - Według mojej oceny, potrzebne jest zbudowanie nowego image'u firmy, który musi być przebudowany w kierunku firmy zaprzyjaźnionej z mieszkańcami, odzyskującej klienta. Zrealizowanie takiego celu przez pana prezesa byłoby dość skomplikowane - mówi prezydent.

Andrzej Pruszkowski nakazał również swoim ludziom w radzie nadzorczej wprowadzenie promocyjnych cen biletów, by odzyskać pasażerów. A na obniżki chyba wszyscy lublinianie czekają z niecierpliwością.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: pasażerowie | prezydent | MPK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy