Kobiety mniej ryzykują i częściej przestrzegają przepisów

Kobiety za kierownicą rzadziej podejmują ryzyko i częściej niż mężczyźni przestrzegają przepisów. Dzięki temu są znacznie mniej narażone na udział w wypadku.

Instytut Transportu Samochodowego z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przytoczył badania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), z których wynika, że kobiety są w mniej zagrożone śmiercią na skutek wypadku drogowego niż mężczyźni. Jak zaznaczono, dowody wskazują, że ryzyko uczestniczenia w wypadku - w przeliczeniu na 1 km podróży - jest dla kobiet dwa do czterech razy niższe niż dla mężczyzn. Jednak mimo że kobiety rzadziej uczestniczą w wypadkach, to ich obrażenia są znacznie cięższe, co wynika m.in. z różnic w układzie kostnym kobiet i mężczyzn.

Reklama

"Warto jednak podkreślić, że większość testów oceniających bezpieczeństwo pasażerów pojazdów wykorzystuje jedynie modele przeciętnego mężczyzny, a więc nie odzwierciedlają one specyficznych cech fizycznych i potrzeb pań. Dlatego jednym z postulatów Światowego Programu Działań na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2021-2030 autorstwa WHO, jest wprowadzenie do prób zderzeniowych manekinów odzwierciedlających ciało kobiety" - zaznaczył Mikołaj Krupiński z ITS.

Jak poinformowała Anna Zielińska z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS, w 2021 roku w Polsce w wypadkach drogowych zginęło 530 kobiet (24 proc. ogółu) a 11 138 zostało rannych (42 proc. ogółu). "Oznacza to, że co piąta ofiara śmiertelna wypadku i blisko co 2. osoba ranna była kobietą. Panie zdecydowanie częściej są poszkodowane w wypadku jako pasażerki lub osoby piesze, a rzadziej jako kierowcy. Stanowią one 12 proc. ofiar śmiertelnych wśród kierowców, 44 proc. ofiar wśród pasażerów i 29 proc. ofiar wśród pieszych" - wskazała.

Polskie Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego podało, że kobiety w Polsce stanowią 52 proc. populacji i 41 proc. kierowców samochodów osobowych z uprawnieniami kategorii B. Natomiast jako kierowcy uczestniczą tylko w 38 proc. wypadków z udziałem samochodów osobowych. "Znacznie rzadziej od mężczyzn powodują wypadki, będąc pod wpływem alkoholu (8 proc. takich wypadków) i prowadząc z nadmierną prędkością (20 proc.)" - zaznacza ITS.

"Nie oznacza to jednak, że tylko mężczyźni jeżdżą niebezpiecznie. Do przejmowania +męskiego+ stylu prowadzenia samochodu skłonne są szczególnie młode kobiety. Mężczyźni nie prowadzą gorzej od kobiet, tylko szybciej, a to potęguje ryzyko wypadku, stąd takie statystyki. Warto podkreślić, że dane Instytutu Transportu Samochodowego wskazują, że kobiety powodują jeden wypadek na 6,7 mln przejechanych kilometrów, a mężczyźni - raz na 4,7 mln km. Oznacza to, że mężczyźni są sprawcami wypadków 1,5 razy częściej niż kobiety" - podkreśliła Anna Zielińska z POBR ITS.

Psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego dr Ewa Odachowska-Rogalska zaznaczyła, że odmienna struktura mózgu kobiet i mężczyzn przekłada się na inny sposób przetwarzania informacji i reakcji. "Dla przykładu badania potwierdzają, że dzięki wyższemu poziomowi estrogenu, który gwarantuje lepsze funkcjonowanie czołowych płatów mózgu, kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także - co istotne - znajomości przepisów. To z kolei sprawia, że jeżdżą ostrożnie i częściej stosują się do kodeksu drogowego" - poinformowała.

Z kolei mężczyźni - jak wskazuje ITS - lepiej wypadają w zadaniach wymagających operowania danymi przestrzennymi, mają lepsze wyczucie perspektywy i sprawniej czytają np. mapy. "Testosteron, który z jednej strony warunkuje efektywne funkcjonowanie w niektórych sytuacjach drogowych, z drugiej zaś może przyczyniać się do częstego przekraczania dozwolonej prędkości i szybkiej jazdy. Nie dziwi zatem fakt, iż to przedstawiciele tej płci są częściej uczestnikami kursów zmniejszających liczbę punktów karnych. Mężczyźni wykazują również wysoką tendencję wrogości do innych kierowców. W ich przypadku agresja przybiera najczęściej formę fizyczną, w przeciwieństwie do kobiet, którym towarzyszy zwykle agresja werbalna. Tego rodzaju tendencje dotyczą częściej kobiet androgenicznych, tzn. takich, które w repertuarze swoich zachowań często stosują męskie strategie" - zaznaczono.

Zdaniem Odachowskiej-Rogalskiej, kobiety mogą być bezpieczniejszymi kierowcami niż mężczyźni, ponieważ rzadziej poszukują zachowań wywołujących silne doznania i zwykle wykazują niższą tendencję do podejmowania ryzyka. "Zdając sobie sprawę z tego, iż zachowanie takie wymaga dużej odporności i niższej wrażliwości, rzadziej podejmują decyzje, które narażałyby je i innych uczestników ruchu na tak znaczne koszty emocjonalne" - powiedziała.
***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kobieta za kierownicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy