Dzisiaj niektórzy jeżdżą za darmo!

Dzisiaj w ramach obchodów "Europejskiego dnia bez samochodu" kierowcy w niektorych miastach mogą poruszać się za darmo wszystkimi środkami komunikacji miejskiej.

Dzisiaj  w ramach obchodów  "Europejskiego dnia bez samochodu" kierowcy w niektorych miastach  mogą  poruszać się za darmo wszystkimi środkami komunikacji  miejskiej.

Np. w Warszawie Prowadzona pod hasłem "Czyste powietrze dla wszystkich" wspólna inicjatywa władz Warszawy i Zarządu Transportu Miejskiego ma zachęcić kierowców do pozostawiania samochodów w garażach i podróżowania miejskimi środkami komunikacji.

Przez całą dobę właściciele (lub współwłaściciele) samochodów, którzy zabiorą ze sobą dowód rejestracyjny pojazdu, będą mogli bezpłatnie korzystać z metra, tramwaju, autobusu (w pierwszej i drugiej strefie) oraz pociągu.

Rzecznik prasowy ZTM Igor Krajnow radzi, aby kierowcy, którzy chcą skorzystać z metra, omijali bramki zjeżdżając na peron windą.

Reklama

Podróż pociągiem będzie możliwa jedynie na trasach, na których obowiązuje wspólny bilet dla kolei i ZTM. Warszawską Koleją Dojazdową (WKD) będzie można jeździć bez biletu od stacji Warszawa Śródmieście do Opacza, Szybką Koleją Miejską (SKM) na całej trasie, a Kolejami Mazowieckimi w pierwszej strefie biletowej.

Będzie można też wypożyczyć jeden z 400 rowerów w jednym z trzech punktów miasta: przy Kościele św. Anny, Pomniku Kopernika i Parku Krasińskich. By pojeździć miejskimi jednośladami, wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty.

Również w Krakowie do bezpłatnego skorzystania z komunikacji miejskiej wystarczy dowód rejestracyjny. Podobnie jest w wielu innych polskich miastach.

Idea "Europejskiego dnia bez samochodu" powstała we Francji w 1998 roku, w Polsce obchodzona jest od 2002 roku. Paradoksalnie coraz więcej francuskich miast wycofuje się z tej inicjatywy w obawie przed stratami ekonomicznymi. Żaden z paryżan, z którymi rozmawiał korespondent RMF FM Marek Gładysz, nie wiedział, że jest dzisiaj dzień bez samochodu. Nie było na ten temat żadnego komunikatu czy apelu stołecznego merostwa.

- Być może garstka działaczy ekologicznych nie wsiądzie dzisiaj do samochodów, ale większość ludzi nie zrezygnuje ze swoich przyzwyczajeń. Ci, którzy chcieli przerzucić się na metro, zrobili to już kilka miesięcy temu, ale nie z powodów ekologicznych, a ze względu na podwyżki cen benzyny - mówi młody kierowca. - Obecne ceny benzyny to katastrofa. Coraz więcej ludzi mniej jeździ samochodem, bo ten komfort stał się po prostu za drogi - wyjaśnia urzędnik w podeszłym wieku

Z powodu podwyżek cen benzyny aż blisko połowa Francuzów zaczęła ograniczać na co dzień poruszanie się samochodami.

INTERIA.PL/RMF/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kierowcy | dowód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy