Drogowcy walczą z upałami. Na drogi wyjechały solarki
Drogowcy walczą z upałami w całej Europie. Jednym ze sposóbów obniżenia temperatury nawierzchni jest... posypanie jej solą. "Solarki" spotkać dziś można np. na drogach Holandii.
Fala upałów daje się mocno we znaki drogowcom. Nie chodzi jedynie o robotników, którzy w pocie czoła pracują nad rozbudową i modernizacją sieci drogowej. Wysokie temperatury bywają też dużym zagrożeniem dla samych dróg, zwłaszcza tych asfaltowych.
Nie jest tajemnicą, że pod wpływem wysokich temperatur asfalt zmienia swoją konsystencję. Chociaż asfalty drogowe wytrzymują temperatury z zakresu od 40 do ponad 80 stopni Celsjusza, żar lejący się z nieba potrafi uszkodzić nawierzchnię. Dotyczy to głównie odcinków, po których poruszają się pojazdy użytkowe. Wysokie temperatury i duże naciski na osie to dla nawierzchni zabójcza mieszanka.
Ciekawy sposób radzenia sobie z problemem prezentują Holendrzy. Na rozpalone słońcem drogi Niderlandów wyjechały właśnie wykorzystywane zimą solarki. To nie żart. Jak tłumaczą holenderscy drogowcy, samochody - tak samo jak w zimie - mają za zadanie posypywać solą odcinki szczególnie narażone na uszkodzenia, jak chociażby ruchliwe skrzyżowania czy - wykorzystywane głównie przez ciężarówki - trasy dojazdowe do zakładów produkcyjnych czy centrów logistycznych.