Zmodernizowana Kia Stinger - poznaliśmy polskie ceny

Stinger nie zmienił się znacząco po modernizacji, ale za to wprowadzono w nim jedną poważną zmianę. Z oferty zniknęły wszystkie wersje silnikowe, poza jedną.

Polska pod względem popularności Stingera, ze sprzedażą na poziomie ponad 1600 egzemplarzy, plasuje się na trzecim miejscu w Europie. Od 2017 roku, kiedy rozpoczęła się sprzedaż tego modelu na Starym Kontynencie, nabywców znalazło w sumie około 10 000 Stingerów.

Z zewnątrz, w ramach faceliftingu, Kia Stinger zyskała m.in. nowe tylne lampy LED wraz z listwą świetlną biegnącą przez całą szerokość nadwozia oraz kierunkowskazami, które składają się z 10 pojedynczych diod LED. Wyposażenie standardowe obejmuje, między innymi, nowe systemy asystujące - system autonomicznego hamowania wzbogacony o asystenta skrętu w lewo, asystent jazdy utrzymujący pojazd na środku pasa ruchu, asystent jazdy po autostradzie oraz system automatycznego dostosowywania prędkości do obowiązujących ograniczeń. Auto otrzymało także nowy system multimedialny z ekranem dotykowym o przekątnej 10,25 cala oraz nowy zestaw wskaźników z 7-calowym wyświetlaczem.

Reklama

Największym zaskoczeniem w przypadku zmodernizowanego Stingera jest fakt, że dostępny jest on tylko z topowym silnikiem 3.3 T-GDI, który ponownie ma 370 KM. Co z osiągami - zapytacie? Trudno powiedzieć. Według informacji prasowej auto znów przyspiesza do 100 km/h w 4,9 s (jak przed zmianami związanymi z dostosowaniem silnika do nowych norm emisji spalin), ale według cennika to już 5,5 s (jak po zmianach). Tylko jeden silnik oznacza także, że auto kupimy tylko w jednej, topowej wersji wyposażenia GT. Auto wyceniono na 239 990 zł, a za dopłatą oferowanych jest kilka dodatków.

W ofercie znajduje się opcjonalny pakiet Prestige Line, w skład którego wchodzą - asystent martwego pola z nową funkcją zmiany pasa ruchu w przypadku ryzyka kolizji, monitoring martwego pola z wyświetlaniem obrazu na zestawie wskaźników, system monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania z nową funkcją automatycznego zatrzymania, system bezpiecznego wysiadania, system monitorowania otoczenia pojazdu z kamerą 360 st. oraz indukcyjna ładowarka. Cena pakietu to 5000 zł. Wyposażenie dodatkowe nowego Stingera obejmuje również czarną lub czerwoną tapicerkę ze skóry Nappa wraz z wentylowanymi fotelami - dopłata wynosi 3000 zł. Dopłaty nie wymaga nowa, sportowa tapicerka zamszowo-skórzana w kolorze czarnym z kontrastującymi czerwonymi przeszyciami. Czerwone są także pasy bezpieczeństwa. Oprócz lakieru metalizowanego za 3000 lub 4000 zł (lakier specjalny High Chroma Red) do Stingera GT dokupić można jeszcze tylko elektrycznie sterowane okno dachowe z roletą przeciwsłoneczną (dopłata 4000 zł).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy