Zapłacimy znacznie więcej za jazdę czeskimi autostradami

W Czechach mają zdrożeć winiety za korzystanie z autostrad oraz myto dla samochodów ciężarowych. Zapowiedziało to ministerstwo transportu.

W Czechach mają zdrożeć winiety za korzystanie z autostrad oraz myto dla samochodów ciężarowych. Zapowiedziało to ministerstwo transportu.

Ceny winiet i myta mają wzrosnąć od 1 stycznia przyszłego roku. I tak , właściciele samochodów osobowych o wadze do trzech i pół tony zapłacą zamiast dotychczasowych 1200-tu aż 1500 koron.

Natomiast właściciele ciężarówek muszą liczyć się z aż 25-cio procentową podwyżką myta. Na przykład za przejazd ciężarówką trzyosiową z Pragi do Brna, na dystansie 200 kilometrów opłata za myto wzrośnie z 861 do 1076 koron.

Choć minister transportu jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, to jest niemal pewne że tak uczyni w najbliższym czasie. Resortowi brakuje pieniędzy na rekonstrukcję dróg, przede wszystkim głównej autostrady D1, która prowadzi z Brna do Pragi i jest w fatalnym stanie.

Przypomnijmy, że winieta wymagana jest na autostradach oraz drogach ekspresowych. Na winiecie wpisać należy numer rejestracyjny pojazdu. Jej brak karany jest mandatem w wysokości 15 000 koron czeskich (2 400 zł!) płatnych na miejscu, u policjanta.

Reklama

Aktualnie za 10-dniową winietę na auto do 3,5 tony zapłacić trzeba 250 koron (ok. 40 zł), 350 koron (56 zł) kosztuje winieta miesięczna. Podobne, jak w Austrii winiety kupimy na pocztach, stacjach benzynowych lub na granicy.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: myto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy