Wojsko się zbroi w cywilne Fordy Rangery. Znak rozpoznawczy: chromowany grill
Polskie wojsko się zbroi... w całkowicie cywilne, ociekające chromem Fordy Rangery. Armia pozyska przynajmniej 31 (opcjonalnie 62) takich samochodów. Tylko tyle, bo... nie znalazł się kontrahent, który gotów był dostarczyć ich więcej.
2. Regionalna Baza Logistyczna poinformowała o podpisaniu umowy z firmą Glomex Polska na dostarczenie 31 samochodów Ford Ranger. Umowa zakłada, również opcjonalne zamówienie dalszych 31 pojazdów.
To już kolejne tego typu samochody, które trafią do Wojska Polskiego. W marcu 2020 roku podpisano umowę na dostarczenie 498 samochodów Ford Ranger z opcją na 150 kolejnych aut. Tamta umowa została podpisana po pięciu latach ogłaszania przetargów. Aż pięć z nich zostało unieważnionych, dostawcę samochodów wyłoniono w szóstym.
Co ciekawe, w przetargu zwyciężył Nissan Navara, ale po wizycie ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa, MON ogłosił, że kupi pickupy amerykańskie, a nie japońskie.
Pierwsze Fordy Rangery trafiły do polskiej armii w grudniu 2020 roku, co wiązało się z dużymi kontrowersjami. Przekazane samochody były w całkowicie cywilnej specyfikacji, nie miały kamuflażu, wyciągarek czy orurowania, za to osłony chłodnic błyszczały chromem.
Kontrakt zrealizowano w całości, w latach 2020-2022 wojsko odebrało w sumie 648 samochodów Ford Ranger XTL. Dostawcą również była firma Glomex, oddział polski oraz czeski.
Cywilna specyfikacja i komfortowe wnętrze najwyraźniej wojsku odpowiada, ponieważ w ostatnim czasie ogłoszono przetargi na pozyskanie kolejnych 179 samochodów, z opcją pozyskania dalszych 179. Co ciekawe, w większości nie złożono żadnych ofert, przez co zostały unieważnione. Dlatego też podpisano umowę jedynie na dostarczenie 31 samochodów (i 31 dalszych opcjonalnie).
W takiej sytuacji wojsko będzie zmuszone do ogłaszania kolejnych przetargów.
***