Ubezpieczenia tańsze już nie będą. Wprost przeciwnie

​Ceny ubezpieczeń komunikacyjnych nie będą już spadać. Ubezpieczyciele muszą liczyć się ze wzrostem kosztów po wprowadzeniu bezpośredniej likwidacji szkód, co powinno nastąpić jeszcze w tym roku. Poza tym rośnie wartość roszczeń za szkody osobowe, a to może powodować konieczność podnoszenia stawek za polisy.

- Kolejna fala obniżek stawek ubezpieczeń komunikacyjnych, która pojawiła się pod koniec ubiegłego roku, została zatrzymana. Możemy mówić o pewnym końcu fali spadkowej w OC komunikacyjnym. Obecnie są one na poziomie stawek sprzed 10 lat - mówi agencji Newseria Biznes Dominik Stachiewicz, członek zarządu brokera ubezpieczeniowego Donoria.

W tym roku zgodnie z deklaracjami członków Polskiej Izby Ubezpieczeń firmy zaczną wdrażać bezpośrednią likwidację szkód. Oznacza to, że poszkodowany w wypadku będzie zgłaszał się do swojego ubezpieczyciela, a nie ubezpieczyciela sprawcy, żeby zlikwidować szkodę i uzyskać odszkodowanie. Potem firmy dokonają rozliczenia między sobą.

Reklama

- W związku z tym spodziewamy się, że wzrosną koszty obsługi tego typu szkód, a to może wpłynąć na wzrost stawek - mówi Stachiewicz. - Z jednej strony ubezpieczyciele dalej będą walczyli o klienta, z drugiej strony będą musieli liczyć się ze wzrostem kosztów obsługi tych ubezpieczeń, a to przyczyni się naszym zdaniem do powolnego wzrostu cen w tym roku.

W ubiegłym roku rynek ubezpieczeń komunikacyjnych notował spadki, co miało związek ze spadkami stawek. Jak wynika z danych PIU, po III kwartałach składka przypisana brutto z ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów wyniosła 6 mld zł (spadek o 5 proc.) Składka przypisana brutto z ubezpieczeń autocasco wyniosła 3,9 mld zł (spadek o 0,89 proc.)

- Mimo to wzrosła nam liczba sprzedawanych polis, a to jest dobry prognostyk. Myślę, że w najbliższych latach będzie kontynuowana ta tendencja wzrostowa, szczególnie ze względu na rosnącą liczbę roszczeń, np. w ubezpieczeniach komunikacyjnych OC. Możemy także spodziewać się bardzo dużego wzrostu roszczeń szkód osobowych, a to również przełoży się na cenę ubezpieczeń komunikacyjnych - wyjaśnia ekspert.

Jak podkreśla, taka tendencja jest widoczna od kilku lat. Rośnie nie tylko liczba roszczeń, lecz także ich wartość.

- Jeszcze parę lat temu mówiliśmy o kwotach rzędu 100 tys. zł, dziś są to już kwoty przekraczające 1 mln zł. Rekordowe wypłaty w Polsce mamy już na poziomie kilku milionów złotych za jedną szkodę osobową z ubezpieczenia komunikacyjnego - mówi Dominik Stachiewicz. - Jest to wpływ rosnącej świadomości klientów oraz działalności wszelkiego rodzaju biur odszkodowawczych.

Zdaniem członka zarządu Donorii rynek ubezpieczeń komunikacyjnych będzie stawał się coraz bardziej nasycony, szczególnie w obszarze klientów indywidualnych. Z kolei w segmencie ubezpieczeń dla firm widoczna jest tendencja kupowania ubezpieczeń komunikacyjnych w pakiecie, czyli OC z dodatkowym autocasco i ewentualnie assistance.

- Szczególnie popularnym produktem jest ubezpieczenie assistance - w tym obszarze notujemy duży wzrost sprzedawanych polis oraz zwiększenie zakresu ubezpieczenia. To nie jest już zwykłe assistance, to także możliwość wynajmu pojazdu zastępczego na czas naprawy bądź inne dodatkowe usługi - wymienia Stachiewicz.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: polisa oc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy