Trzy pedały - duży problem!

Gdyby zapytać przeciętnego polskiego kierowcę, z czym kojarzy mu się amerykańska motoryzacja, wśród najczęściej wymienianych odpowiedzi pojawiłaby się zapewne automatyczna skrzynia biegów. Czy rzeczywiście przeciętny Amerykanin nie ma pojęcia, jak posługiwać się samochodem z pedałem sprzęgła?

Najnowsze dane wskazują, że tak! Jak donosi stacja CNBC, obecnie zaledwie 12 proc. wszystkich sprzedawanych w USA samochodów zamówić można z klasyczną ręczną skrzynią biegów. Wśród blisko 350 modeli oferowanych za oceanem, dziennikarze CNBS doszukali się tylko 41 dostępnych z "manualem".

Zainteresowanie nabywców tego typu rozwiązaniem spada w z każdym rokiem. Jeszcze w 2006 roku 47 proc. oferowanych w USA pojazdów występowało (najczęściej w opcji) z skrzynią ręczną. Dekadę później ich udział spadł do 27 proc, a dziś wynosi skromne 12 proc. Ręczne skrzynie stały się obecnie domeną samochodów sportowych, których oferta kierowana jest wyłącznie do entuzjastów.

Reklama

W tym miejscu warto dodać, że słabość do automatów nie jest wyłącznie domeną Amerykanów. Mało kto wie, że z takiej skrzyni korzysta ponad połowa nowych aut sprzedawanych obecne w... Rosji. Przekładnie automatyczne zagarnęły dla siebie ponad 50 proc. ogółu rosyjskiego rynku już w 2016 roku.

Od lat wzrasta też zainteresowanie automatycznymi skrzyniami biegów w Polsce. Z raportu Otomoto wynika, że w 2019 roku 32,7 proc. użytkowników serwisu zainteresowanych było zakupem tak wyposażonego pojazdu używanego. W przypadku nowych samochodów automaty stanowiły aż 61,6 proc. wszystkich wyszukań.

Skokowy wzrost popularności automatycznych skrzyń biegów zawdzięczamy w dużej mierze Volkswagenowi i wprowadzonej na rynek w 2003 roku zautomatyzowanej dwusprzęgłowej przekładni DSG. Innowacyjne podejście niemieckich inżynierów pozwoliło zrezygnować z klasycznej przekładni hydrokinetycznej, która - z uwagi na zasadę działania - kiepsko sprawdzała się w połączeniu z silnikami o małej pojemności i niewielkim momencie obrotowym. 

W ostatnich dwóch dekadach, głównie dzięki Japończykom, nastąpił też szybki rozwój przekładni bezstopniowych CVT, które również świetnie radzą sobie w parze z mniejszymi i słabszymi jednostkami napędowymi, choć charakterystyka ich pracy wymaga przyzwyczajenia do specyficznych efektów akustycznych. Są one też zdecydowanie tańsze w produkcji od skomplikowanych skrzyń ze sprzęgłem hydrokinetycznym, co przekłada się na coraz atrakcyjniejsze ceny samochodów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama