To (na razie) koniec podwyżek. Na stacjach będzie taniej!

Zapoczątkowane w połowie stycznia obniżki cen paliw na rynku hurtowym są kontynuowane.

Umocnienie złotego wobec dolara o ponad 8 % przy niewielkich wzrostach cen ropy i paliw na rynku europejskim, pozwoliło póki co na obniżki cen w hurcie rzędu 14 - 15 groszy na litrze benzyny Eurosuper 95 i 29 groszy na litrze oleju napędowego - czytamy w komunikacie BM Reflex zajmującego się monitorowaniem rynku paliw.

Pierwsze, choć niewielkie, obniżki cen na stacjach są za nami. Średnio za litr bezołowiowej 95 płaciliśmy 5,62 zł, a oleju napędowego 5,79 zł. To oznacza, że benzyna jest tańsza o 1 gr/l, a olej o dwa grosze na litrze.

Reklama

Tak niski spadek wynika między innymi z faktu , że część właścicieli stacji do czwartku nie obniżała cen. Warto odnotować, że np. w województwie dolnośląskim benzyny są niższe średnio o 5 gorszy na litrze niż przed tygodniem.

Na kolejny tydzień spodziewamy się większej reakcji ze strony stacji na sytuacje na rynku hurtowym. Benzyny powinny stanieć o około 5 groszy na litrze natomiast olej napędowy do 10 groszy na litrze.

Niestety nie możemy liczyć na obniżki cen paliw na stacjach w wysokości odpowiadającej obniżkom cen na rynku hurtowym. Przede wszystkim należy pamiętać, że nie zostały przełożone na stacje podwyżki z początku stycznia, tylko dlatego, że właściciele stacji często rezygnowali z własnej marży.

O ile w najbliższym tygodniu ceny na stacjach spadną, co oddali nas od pobicia kolejnego rekordu cen, to dalsza perspektywa pozostaje niepewna. To co do tej pory było niemożliwe, mimo wypowiedzi części polityków, zostało potwierdzone przez Ministerstwo Finansów. Na obniżkę podatku akcyzowego nie mamy co liczyć. Tak więc to, po ile będziemy kupować paliwo w kolejnych tygodniach zależy wyłącznie od czynników rynkowych - cen ropy i kursu złotego wobec dolara.

Od poniedziałku 23 stycznia ceny ropy Brent w Londynie wzrosły zaledwie 2 USD. Wzrost cen jest bardzo umiarkowany biorąc pod uwagę wydarzenia i informacje z mijającego tygodnia w tym osłabienie dolara.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama