System e-myta już działa. Ale bez kar się nie obejdzie
Co najmniej trzy miliony złotych kary i rekompensaty będzie musiał zapłacić wykonawca systemu opłat elektronicznych dla ciężarówek.
System miał ruszyć w piątek o północy, ale udało się go włączyć dopiero w niedzielę rano. A to jeszcze nie koniec kłopotów wykonawcy, bo GDDKiA dopiero teraz sprawdzi, czy system jest szczelny.
Wielu ekspertów wskazuje, że o szczelności systemu mówić nie można, bo zamiast półtora tysiąca kilometrów dróg objął on zasięgiem około... czterystu. Zresztą patrząc, jak niewiele urządzeń do naliczania i kontrolowania opłat udało się ustawić przy drogach i jak dużo betonowych fundamentów wciąż stoi pustych, e-myto będzie w pełni sprawne dopiero jesienią.
System działa i jest szczelny? Są wątpliwości
Wprawdzie system w końcu ruszył i Kapsch zapewnia, że działa na wszystkich przewidzianych w rozporządzeniu odcinkach dróg, ale eksperci są innego zdania.
Adrian Furgalski twierdzi, że na objęcie płatnościami wszystkich dróg potrzeba jeszcze pół roku.
- O tych sześciu miesiącach wielokrotnie mówiono, apelując o przedłużenie do 1 stycznia 2012 roku terminu uruchomienia e-myta - podkreśla.
Kierowcy ciężarówek już próbują omijać płatne odcinki, tak jak na jednej z koncesyjnych autostrad, czyli A1. Tam tiry przeniosły się z płatnej autostrady, na sąsiednią, bezpłatną krajową. Tymczasem w ciągu najbliższych siedmiu lat z opłat od kierowców ma wpłynąć na budowę i remonty dróg prawie 20 miliardów złotych.
Kto płaci e-myto
E-myto płacą kierowcy ciężarówek i autobusów oraz samochodów osobowych, do których doczepiona jest przyczepa. Kierowcy aut osobowych będą nadal płacić za autostrady na bramkach. Z elektronicznego systemu poboru opłat będą mogli dobrowolnie korzystać od przyszłego roku. Obecnie system e-myta obejmuje sieć 1560 km dróg.
Wysokość opłaty jest uzależniona od przejechanych kilometrów. Będzie je rejestrowało przymocowane do przedniej szyby samochodu urządzenie Viabox. Urządzenia z aut będą się komunikować z czujnikami na bramach ustawionych przy płatnych odcinkach dróg.
Stawki opłaty za drogi wynoszą od 0,20 zł do 0,53 zł za kilometr autostrad i dróg ekspresowych oraz od 0,16 zł do 0,42 zł za kilometr dróg krajowych. Więcej za przejazd będą płaciły samochody cięższe i bardziej zanieczyszczające środowisko. Lżejsze i bardziej przyjazne środowisku - mniej.