Sprzedaż samochodów w 2021 roku. Kto zwycięzcą, a kto przegranym?

​Wszystko wskazuje na to, że mimo olbrzymich nacisków na elektryfikację europejskiego rynku samochodów, najchętniej kupowanymi nowymi autami w 2021 roku będą dobrze znane i lubiane od lat samochody spalinowe.

Według danych za pierwsze 11 miesięcy ubiegłego roku z największej sprzedaży może cieszyć się Volkswagen Golf, który wyprzedza Dacię SanderoRenault Clio. Do listopada włącznie na europejskie rynki trafiły 191 924 egzemplarze Golfa, 176 650 sztuk Sandero i 175 082 egzemplarze Clio. Niewiele mniejszą sprzedaż zanotował czwarty na liście najchętniej kupowanych modeli Peugeot 2008 (173 782 szt.)

Te wyniki osiągnięto na rynku wstrząsanym nie tylko pandemicznymi ograniczeniami, ale przede wszystkim zerwanymi łańcuchami dostaw, co zostało wywołane kryzysem półprzewodnikowym. Brak chipów sprawiał, że producenci montowali je do samochodów, które najbardziej opłacało się im sprzedawać, a więc tych o niskiej lub zerowej lokalnej emisji spalin, czyli głównie elektrycznych.

Z tego powodu były miesiące, w których np. Golf wypadał z czołowej dziesiątki zestawienia, bo Volkswagen wolał dostarczać klientom elektryczne modele, jak ID.3 czy ID.4. Tak było np. we wrześniu i październiku.

Reklama


Na kolejnych miejscach pod względem popularności, znalazły się: Peugeot 208, Toyota Yaris, Volkswagen T-Roc, i Volkswagen Polo. Sprzedaż tych modeli była na podobnym poziomie około 170 tys. sztuk.

W pierwszej "dziesiątce" zestawienia znalazły się jeszcze Opel Corsa (163 568 szt.), Fiat 500 (147 695 szt.) i Renault Captur (145 505 szt.).

Kryzys półprzewodnikowy sprawił, że sprzedaż wielu modeli w 2021 roku była niższa niż w roku 2020, który pamiętamy przecież z drastycznych lockdownów i zamykania fabryk. Przykładowo sprzedaż Golfa spadła o 24 proc, Clio o 21 proc., a Polo o 20 proc. Brak czipów mocno poturbował również Forda (Fiesa w dół o 44 proc, a Focus o 45 proc).

Po stronie wygranych znalazły się natomiast marki francuskie. Sprzedaż Dacii Sandero wzrosła o 18 proc., a Peugeota 2008 - o 27 proc. Dobrze poradził sobie również Fiat 500, którego kupiło 36 proc. osób więcej niż w 2020 roku.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama