Sprzedaż nowych aut, czyli kilka zaskakujących wniosków

Tu zaskoczenia nie ma, bowiem powyższa sytuacja powtarza się od dawna. Skoda na dobre zadomowiła się na pozycji lidera rankingu najchętniej kupowanych nowych samochodów. W ubiegłym roku Polacy kupili 43 150 aut tej czeskiej marki, co dało jej 13-procentowy udział w naszym rynku. Na drugim miejscu znalazł się Volkswagen (31 090 egz.), na trzecim Toyota (30 709), na czwartym Opel (26 360), a pierwszą piątkę zamyka Ford (23 253).

Jak widać, czołówkę zdominowali producenci niemieccy lub ściśle związani z Niemcami (Skoda należy do koncernu Volkswagen AG).

Wszystkie wymienione wyżej firmy odnotowały, w porównaniu z 2013 r., znaczący wzrost sprzedaży. Od 18,3 proc. (Ford) do 40 proc. (Opel). Największą dynamiką  może jednak pochwalić się zamykający pierwszą dwudziestkę Seat. Jest to niewątpliwie efekt zakończenia sporu pomiędzy dotychczasowym importerem aut tej marki, a jej właścicielem (Volkswagen AG). Uporządkowanie sieci dilerskiej, agresywniejszy marketing, reklamy w telewizji, wreszcie pojawienie się nowego, atrakcyjnego modelu (kolejna generacja Leona) zrobiły swoje.

Prawie 143 proc. wzrostu rok do roku imponuje, jednak warto zauważyć, że z 5 532 sprzedanymi w 2014 r. pojazdami Seat ustępuje nie tylko rywalom ze swojego segmentu, ale także markom premium. W ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce 5 834 nowych Volvo, 6 856 nowych Audi i 7 493 nowych Mercedesów. W tej grupie, mimo nie najlepszego wizerunku społecznego, przoduje BMW - 7 708 sprzedanych "nówek". Ogółem marki premium mają 11 proc. udziału w rynku.

Nie wszyscy producenci mogli cieszyć się w ubiegłym roku wzrostem sprzedaży. W pierwszej dwudziestce nieznaczny regres dotknął marki koreańskie (Huyndai - minus 10 proc., Kia - minus 1,8 proc.)., a także Suzuki (- 1,8 proc.) i Peugeota (- 1,4 proc.). Najtrudniejsze chwile przeżywał Fiat, który odnotował spadek sprzedaży aż o 13,4 proc. - nabywców znalazło 8018 aut tej marki, co dało jej 13. miejsce w rankingu.

Pierwsze miejsce - Skoda Octavia (13 947 sprzedanych egzemplarzy), drugie - Skoda Fabia (9 626), trzecie - Ford Focus (9 321), a dalej: Volkswagen Golf (9 198), Opel Astra (8 797), Toyota Auris (8 678), Toyota Yaris (7 786), Skoda Rapid (7 778), Opel Corsa (7 160), Dacia Duster (6 267).

Aż 7 z pierwszych 10 najchętniej kupowanych w ub. roku modeli nowych samochodów osobowych utrzymało swoje pozycje z 2013 r. Pewne przetasowania nastąpiły dopiero pod koniec czołowej dziesiątki, przy czym największym wzrostem zainteresowania cieszyła się Corsa (skok o 11 miejsc!). I to pomimo zbliżającego się debiutu kolejnej generacji tego modelu. A może właśnie dlatego? Są bowiem nabywcy, którzy wstrzymują się z zakupem auta, czekając na zapowiedzianą premierę jego następcy, ale nie brakuje też takich, którzy decydują się na transakcję "last minute", korzystając z wyprzedażowych obniżek cen aktualnego modelu.

W ubiegłorocznych statystykach jakoś nie widać rzekomo błyskawicznie szerzącej się mody na SUV-y i crossovery. W pierwszej dwudziestce najlepiej sprzedających się w 2104 r. modeli znalazło się jedynie czterech reprezentantów tego segmentu. Najwyżej notowana jest wspomniana wyżej Dacia Duster. Ponadto: Kia Sportage (5 287 szt.; pozycja 13), Nissan Qashqai (5 251; 14) i Hyundai ix35 (4 432; 18). Co ciekawe, wszystkie wymienione modele, z wyjątkiem Dacii, odnotowały w zeszłym roku spadek sprzedaży.

Nabywcy instytucjonalni zarejestrowali w 2014 r. 200 748 nowych samochodów osobowych, prawie o jedną piątą niż rok wcześniej. Preferencje zarządców flot pozostają niezmienne. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych marek nastąpiły jedynie kosmetyczne zmiany. Lideruje Skoda, wyprzedzając Volkswagena, Toyotę, Forda i Opla. Oceniając procentowe udziały w rynku wymienieni producenci mają sporą przewagę nad kolejną piątką: Renault, Hyundaiem, Kią, Peugeotem i Dacią.

Także w przypadku najchętniej kupowanych przez firmy modeli utrzymuje się status quo. Lideruje Skoda Octavia. Kolejne pozycje zajmują: Ford Focus, Skoda Fabia, Volkswagen Golf, Opel Astra, Toyota Auris, Skoda Rapid, Volkswagen Passat, Skoda Superb i Toyota Yaris.

Indywidualni klienci zarejestrowali w 2014 r. 126 471 nowych samochodów osobowych, czyli o 5 224 więcej niż w roku poprzednim. 4,3-proc. wzrost sprzedaży to zawsze coś. Martwi jednak spadający udział tej grupy nabywców w rynku. W zeszłym roku zmniejszył się on o 3,1 pkt. proc. - do 38,7 proc. Statystycznie już ponad 6 z każdych 10 nowych aut jest kupowanych przez firmy. Ogólna poprawa sytuacji gospodarczej kraju najwyraźniej nie przekłada się na wzrost zarobków Polaków.

Również wśród prywatnych klientów salonów samochodowych największym uznaniem cieszy się Skoda (13 150 zarejestrowanych nowych aut). Tuż za nią plasują się: Toyota (12 559), Opel (11 483; w porównaniu z 2013 r. wzrost o o 31 proc.), a pierwszą piątkę zamyka Kia (9 088). Dalej: Renault, Hyundai, Ford, Dacia i Nissan. Dopiero 15. pozycję zajmuje Fiat (3 307 egz.; spadek o 31 proc. - największy w rankingu).

Warto zauważyć, że indywidualni nabywcy kupili w ubiegłym roku 1 503 egzemplarze Audi i 1 354 Mercedesy, co dowodzi, że są jednak ludzie, którym powodzi się całkiem nieźle.

Tak czy owak zawsze... Otóż niekoniecznie. Królująca w rankingach najpopularniejszych modeli Skoda Octavia w zestawieniu aut cieszących się największym zainteresowaniem prywatnych klientów zajęła dopiero 11 miejsce - 2 864 zarejestrowanych aut, aż o 21 proc. mniej niż w 2013 r. W tej tabeli liderem jest Opel Corsa (4 264 szt.). Na kolejnych miejscach znalazły się: Toyota Yaris (3 814), Toyota Auris (3 338),Volkswagen Golf (3 237) i Dacia Duster (3 050). Dopiero za nimi uplasowały się Skody Fabia i Rapid. Czyżby nadal żywy był kompleks "kury na masce"?

Z SUV-ów i crossoverów do dwudziestu najchętniej kupowanych modeli załapały się, oprócz Dacii Duster: Kia Sportage (2 895 zarejestrowanych nowych samochodów), Nissan Qashqai (2 375), Huyndai ix35 (2 353), Mitsubishi ASX (1 759) i Opel Mokka (1 722).

Na koniec dodajmy, że dane PZPM nie uwzględniają zaciemniającego statystyki eksportu indywidualnego, czyli kupowania samochodów Polsce, chwilowego ich rejestrowania w naszym kraju i zaraz potem wywozu za granicę.