Spada sprzedaż nowych aut. Ale... nie w Polsce
Pierwszy kwartał przyniósł w Unii Europejskiej spadek zainteresowania nowymi samochodami. W kwietniu sprzedaż spadła o 0,4 proc.
Skumulowany wynik od stycznia do kwietnia jest o 2,6 proc. gorszy niż przed rokiem.
Największe spowolnienie zaobserwować można we Włoszech i Hiszpanii, gdzie popyt zmalał o przeszło 4,5 proc. Z danych ACEA wynika, że ostrożniej do kwestii zakupu nowego pojazdu podchodzą też Brytyjczycy (-2,7 proc.). W sumie w okresie styczeń-kwiecień 2019 w całej Unii Europejskiej zarejestrowano już ponad 5,3 mln nowych samochodów.
Na szczęście europejski trend zdaje się omijać polskich dealerów. Z danych branżowego serwisu Focus2Move wynika, że w kwietniu Polacy kupili o blisko 4 proc. więcej aut niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Szczególne powody do zadowolenia mogą mieć dealerzy Dacii.
Zainteresowanie rumuńską marką wzrosło w porównaniu rok do roku o - uwaga - ponad 50 proc. Dzięki temu producent z Mioveni awansował na 5. pozycję w rankingu najpopularniejszych marek w naszym kraju.
W przypadku Dacii za wzrost zainteresowania odpowiada w dużej mierze drugie wcielenie popularnego Dustera. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że Dacia od wielu miesięcy utrzymuje się w ścisłej czołówce tzw. "reeksportu". Oznacza to, że duża część sprzedawanych w naszym kraju pojazdów kupowana jest przez pośredników tylko po to, by - po zarejestrowaniu w Polsce - wywieźć je zagranicę.
W ubiegłym roku Dacia znalazła się w pierwszej czwórce najchętniej reeksportowanych aut. Wśród wywożonych z polski modeli królują pojazdy o charakterze użytkowym - Logany MCV czy Dokkery. Sporym wzięciem wśród "pośredników" cieszy się też Dacia Sandero.