SOP na zakupach. Zobacz, czym rozbijać się będą politycy!

SOP idzie na zakupy. Jeszcze przed końcem roku w garażach Służby Ochrony Państwa pojawić ma się kilkanaście nowych aut. Czy to wystarczy, by załatać "dziury sprzętowe" po licznych wypadkach i kolizjach?

Do 5 grudnia bieżącego roku flota SOP uzupełniona zostanie m.in. o dziewięć egzemplarzy Skody Superb za łączną kwotę ponad 1 mln zł. Podobną sumę (1,041 mln zł) Służba zapłaci też za cztery egzemplarze Mercedesów klasy V - model 250d. Oprócz tego SOP otrzymać ma też kilka różnych aut marki BMW, które - za kwotę ponad 3,599 mln zł - dostarczy do Warszawy pewien dealer z Gdańska. Specyfikacja zamówienia mówi o modelach serii 5, 7 i X5. Również one zasilić mają park maszyn SOPu przed 5 grudnia bieżącego roku.

Na tym jednak nie koniec. 17 września upłynął termin składania ofert w przetargu na dostawę kolejnych sześciu samochodów osobowych dla funkcjonariuszy (moc co najmniej 150 KM i silnik benzynowy) oraz ośmiu reprezentacyjnych limuzyn. Pierwsze wybrane zostaną spośród takich modeli, jak: Skoda Superb, Kia Optima i Volkswagen Passat.

Reklama

Drugie mają mieć co najmniej 5200 mm długości i rozstaw osi nie mniejszy niż 3100 mm. Zamawiający chce, by pod maską znalazły się silniki o mocy co najmniej 340 KM i momencie obrotowym 450 Nm.

Zaniepokojonych kierowców uspokajamy - w szczegółowej specyfikacji przedmiotu zamówienia napisano, że wyposażenie limuzyn obejmować ma m.in. "fabryczny system automatycznego hamowania", który - być może - pomoże uniknąć kompromitujących wpadek. Oprócz tego SOP życzy sobie również takich dodatków, jak np.: fabrycznej nawigacji z dotykowym ekranem w języku polskim czy czujników parkowania/przód i tył oraz systemu kamer zapewniających obraz w promieniu 360 stopni.

Oprócz tego na rozstrzygnięcie czeka też przetarg na dostawę autokaru do przewozu co najmniej 41 osób. Wóz ma mieć minimum 10 m długości i silnik o mocy co najmniej 354 KM. Wyposażenie? Klimatyzacja (w tym osobna dla kierowcy), lodówka, dwa monitory LCD (z system z odtwarzaczem DVD) i po dwa gniazda USB na każdy rząd siedzeń. Co ciekawe zamawiający mówi o wozie "fabrycznie nowym z roku produkcji 2018/2019" z przebiegiem nie większym niż - uwaga - 6 000 km! Może to sugerować, że chodzi o konkretny pojazd, np. podemonstracyjny.

Uprzedzając domysły - wypada jednak podkreślić, że określony przez zamawiającego poziom mocy -  354 KM - wyklucza, przynajmniej w teorii, uczestnictwo w przetargu Autosana. Ten korzysta obecnie z jednostek napędowych firmy Cummins, których moce nie przekraczają 317 KM.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy