Samochody używane drożeją i jest ich coraz mniej. Złe wieści z Niemiec

Trzy lata kryzysu wywołanego pandemią COVID-19 i wojną w Ukrainie sprawiły, że niemieccy nabywcy samochodów coraz częściej zachowują się, jak gdyby mieszkali po drugiej stronie Odry. W czasie, gdy ceny samochodów używanych w Niemczech biją kolejne rekordy, coraz więcej zwolenników zyskują auta zasilane LPG.

Rosyjska agresja  nie tylko zmieniła rozkład sił na Starym Kontynencie, ale też  wywróciła do góry nogami politykę energetyczną Unii Europejskiej. O tym, jak wielki wpływ na zachowania i kondycję finansową Europejczyków miały wydarzenia z lutego najlepiej świadczą dane dotyczące największego w Europie, niemieckiego, rynku motoryzacyjnego. Skalę zmian dobrze oddaje sytuacja na rynku wtórnym, na którym ceny używanych pojazdów rosły w niespotykanym do tej pory tempie.

Niemieckie auta stare jak nigdy

Kilka tygodni temu Niemiecki Związek Inspekcji Technicznej (TUV) opublikował raport dotyczący usterkowości pojazdów, z którego wynika, że pierwszy raz w historii zestawienia średni wiek samochodu osobowego w Niemczech przekroczył właśnie 10 lat.

Reklama

Na taki stan rzeczy duży wpływ miały oczywiście trudności z dostępem do nowych aut, ale nie ulega wątpliwości, że pierwsze skrzypce odgrywa tu sytuacja materialna. Inflacja, która w Niemczech przekroczyła już 10 proc., sprawia, że mniej osób może pozwolić sobie na zakup nowego samochodu.

Gigantyczny wzrost cen używanych aut w Niemczech potwierdza Indeks Cen Samochodów Używanych (AGPI), opracowywany corocznie przez niemiecką platformę ogłoszeniową AutoScout24. Wynika z niego, że średnia cena samochodu używanego w 2022 roku sięgnęła w Niemczech - uwaga - 27 497 euro. W przeliczeniu na złotówki daje to dziś kwotę blisko 127 tys. zł.

Dla porównania, w roku 2021 średnia cena samochodu osobowego w Niemczech wynosiła 23 125 euro (niespełna 108 tys. zł). Na przestrzeni dwunastu miesięcy używane auta podrożały więc o blisko 19 proc. To blisko dwukrotnie więcej niż wynikałoby ze wskaźnika inflacji, który w listopadzie 2022 roku wyniósł równe 10 proc.

Skąd wziął się tak olbrzymi wzrost cen samochodów używanych za Odrą? Złożyło się na to kilka czynników. Przedłużające się problemy z dostępnością nowych aut sprawiły, że oferta na rynku wtórnym jest obecnie mocno przerzedzona, a gdy popyt przerasta podaż, wzrost cen jest zjawiskiem naturalnym. Oprócz tego na rynek trafia też coraz więcej aut z nadwoziem typu suv, które z reguły wyceniane są przecież zauważalnie wyżej niż ich odpowiedniki będące klasycznymi reprezentantami segmentów B czy C.

Niemcy doceniają stare auta. Jakie samochody zdrożały najbardziej?

Patrząc na rynek przez pryzmat roczników wyraźnie widać, że Niemcy zaczynają właśnie doceniać używane samochody ze "złotych czasów" motoryzacji. Zmiany cen w poszczególnych kategoriach wiekowych prezentują się następująco:

  • auta w wieku do 1 roku - wzrost cen o 19 proc.
  • auta w wieku od 1 do 3 lat - wzrost cen o 23 proc.
  • auta w wieku od 3 do 5 lat - wzrost cen o 23 proc.
  • auta w wieku od 5 do 10 lat - wzrost cen o 31 proc.
  • auta w wieku od 10 do 20 lat - wzrost cen o 31 proc.
  • youngtimery (od 20 do 30 lat) - wzrost cen o 17 proc.
  • oldtimery (powyżej 30 lat) - spadek cen o 1 proc.

Niemieckie źródełko wysycha. Zabraknie używanych aut dla Polaków?

Warto też przyjrzeć się, jak bardzo na przestrzeni roku zmieniła się oferta używanych aut w Niemczech. Liczba oferowanych na sprzedaż samochodów w wieku od 1 do 3 lat skurczyła się aż o 26 proc. Taki sam spadek liczby ofert zanotowały - uwaga - pojazdy w wieku od 10 do 20 lat.

Obniżki cen oldtimerów sugerują ponadto, że wzrosty w pozostałych segmentach wynikają po prostu z potrzeb nabywców, którzy szukają "aut do jazdy", a nie spekulacji sprzedających czy chęci lokowania kapitału.

Szybkie kurczenie się niemieckiej oferty to zła wiadomość dla polskich nabywców - Niemcy stanowią bowiem główny dopływ dla polskiego rynku wtórnego. Zza Odry wciąż pochodzi ponad połowa z pojazdów, które trafiają do naszego kraju w ramach tzw. "prywatnego importu".

Za Odrą kombinują jak w Polsce? Niemcy właśnie odkryli samochody na LPG

Bardzo ciekawie prezentuje się też zestawienie dotyczące wzrostu średnich cen samochodów w podziale na rodzaj napędu. Największy wzrost średnich cen odnotowano w przypadku aut wyposażonych w instalację gazową. Cena auta zasilanego LPG wzrosła na przestrzeni ostatniego roku aż o 38 proc. i - średnio - wynosi obecnie 17 216 euro (blisko 81 tys. zł). W tym samym czasie podaż takich pojazdów na rynku wtórnym skurczyła się aż o 26 proc.

Co ciekawe, na drugim miejscu w rankingu podwyżek cen ma rynku wtórnym znalazły się samochody elektryczne. Średnia cena używanego auta z wtyczką w Niemczech wynosi dziś już 43,9 tys. euro (blisko 206 tys. zł) czyli o 30 proc. więcej niż przed rokiem. Oferta takich pojazdów na rynku wtórnym skurczyła się aż o 39 proc.

O 17 proc. zdrożały w ostatnim roku hybrydy i diesle. Za pierwsze zapłacić trzeba dziś średnio 41,8 tys. euro (196,1 tys. zł), za drugie - 29,4 tys. euro (138,2 tys. zł). W obu przypadkach liczba ogłoszeń zmniejszyła się w ostatnim roku o blisko 1/4 (23 proc.).

Średnia cena używanego samochodu z silnikiem benzynowym w Niemczech wynosi dziś 24,9 tys. euro (117,2 tys. zł) i jest o 20 proc. wyższa niż przed rokiem.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny samochodów używanych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy