Polaków nie stać już nawet na auta używane. Muszą ratować się kredytami
Polaków nie stać nie tylko na nowe, ale również używane samochody. W sierpniu import aut do Polski spadł do poziomu nienotowanego od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do naszego kraju trafiają coraz starsze samochody, a kupujący wpierają się kredytami.
Jak informował Instytut Samar, w sierpniu 2022 roku do Polski przywieziono nieco ponad 60 tysięcy samochodów, to najmniej od niemal 20 lat. Średni wiek importowanych samochodów osobowych przekracza już 13 lat. Mimo tego, coraz więcej nabywców używanych samochodów posiłkuje się kredytem i pomimo rosnących stóp procentowych. Takie dane przedstawiła platforma Otomoto KLIK. W sierpniu padł tam rekord, jeśli chodzi o odsetek takich transakcji - wyniósł 44 proc.
Zgodnie z danymi platformy corocznie w Polsce dokonuje się ok. 2,5 miliona transakcji kupna-sprzedaży aut używanych. W ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba takich transakcji zawieranych z udziałem kredytu wyniosła 27 proc., co mniej więcej odpowiada typowemu poziomowi dla rynku polskiego.
Jednak dane dotyczące ostatnich miesięcy wskazują na znaczący wzrost liczby transakcji wspieranych kredytem. W sierpniu odsetek ten wyniósł 44 proc. i był dwa razy większy niż rok wcześniej. - Mamy więc obecnie sytuację, że już niemal co drugi nabywca auta używanego posiłkuje się kredytem - zwraca uwagę Arkadiusz Zaremba, dyrektor zarządzający Otomoto KLIK, cytowany w informacji prasowej.
Podobną tendencję odnotował Cofidis, firma specjalizująca się w udzielaniu kredytów, leasingu oraz pożyczek na zakup aut. - Sierpień był rekordowy w naszej sprzedaży. Względem lipca odnotowaliśmy wzrost o 17 proc., a rok do roku aż o 24 proc. - informuje Marcin Szulc, dyrektor handlowy w Cofidis.
Według autorów opracowania jest to zaskakujące, bowiem w ostatnim roku stopa referencyjna NBP wzrosła z 0,5 proc. do 6,5 proc. A to oznacza, że kupowanie auta na kredyt jest znacznie droższe niż za gotówkę.
Dlaczego więc Polacy posiłkują się kredytem? Bo ich nie stać na kupowanie za gotówkę nawet samochodów używanych. Rynek samochodowy boryka się z bezprecedensowym po 1990 roku niedoborem podaży aut, co w połączeniu ze słabym złotym i wysokimi stopami procentowymi skutkuje wzrostem cen nowych aut, a w konsekwencji podwyżkami na rynku pojazdów używanych.
Według danych Otomoto KLIK auta używane zdrożały w ciągu roku średnio o 29 proc., a w ciągu ostatniego półrocza o 7 proc. Z kolei według prognoz Carsmile w nadchodzącym roku trzeba się liczyć z dalszymi podwyżkami. Michał Knitter, wiceprezes platformy Carsmile, spodziewa się wzrostu cen samochodów o 10-15 proc.
To wszystko powoduje, że dla Polaków nawet używany, kilkunastoletni samochód staje się dobrem luksusowym, dostępnym w dużej mierze wyłącznie dzięki kredytowi.
***