Paliwo wkrótce po 3 zł!

Optymistów, którzy uwierzyli w tytuł artykułu musimy przeprosić.

Cena, którą podaliśmy wynika z naszych redakcyjnych obliczeń i raczej nie będzie miała nic wspólnego z rzeczywistością. Chociaż ma bardzo dużo z rachunkiem ekonomicznym...

Ale do rzeczy. Przed wakacjami paliwo biło cenowe rekordy. Cena litra benzyny 98 przekraczała 5 zł, a benzyny 95 i oleju napędowego mocno zbliżały się do tej psychologicznej granicy. Powód? Drożejąca ropa naftowa. W szczycie, 11 lipca baryłka ropy kosztowała ponad 147 dolarów.

Reklama

Na szczęście, wbrew prognozom ekspertów wakacyjny boom na paliwo nie przełożył się na dalsze wzrosty cen. Wprost przeciwnie, ceny na stacjach najpierw się ustabilizowały, a następnie zaczęły spadać. Obecnie litr paliwa 95 kosztuje około 4.30 zł, czyli ponad 60 groszy taniej od rekordu.

Kierowcy są zadowoleni, ale czy słusznie?

Otóż wczoraj na giełdach cena baryłki ropy naftowej spadła poniżej 100 dolarów, a dzisiaj (dodajmy, że w dostawach na październik) baryłka kosztuje już poniżej 92 dolarów. To oznacza spadek od rekordowych, lipcowych cen o 38 procent! Dokonując prostych obliczeń procentowych łatwo wyliczyć, że w październiku cena litra benzyny będzie oscylowała wokół 3.10 zł. Uwzględniając wpływ słabnącego złotego możemy oszacować, że cena litra benzyny i oleju napędowego nie przekroczy 3.50 zł.

To by oznaczało spadek od dzisiejszych cen o kolejne 80 groszy. Kto z czytelników jest gotowy postawić swoje pieniądze na taki scenariusz?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: paliwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy