Paliwa mogą potanieć. Niestety, tylko symbolicznie

Paliwa na stacjach mogą nadal tanieć, ale obniżki cen będą nieznaczne - prognozują analitycy rynku paliwowego.

Na większe obniżki nie ma co liczyć
Na większe obniżki nie ma co liczyćINTERIA.PL

W optymistycznym scenariuszu ceny benzyny mogą spaść poniżej 5,79 zł za litr, a oleju napędowego do 5,66 zł/l.

"Drugi tydzień z rzędu na krajowym rynku paliw obserwujemy spadek średnich cen, jednak skala obniżek jest symboliczna. Benzyna Pb95 potaniała w skali tygodnia 2 gr/l do średniego poziomu 5,86 zł/1000l i jest najtańsza od 6 tygodni. W skali kraju ceny pozostają zróżnicowane. Pb95 zatankujemy zarówno po 5,70 zł/l jak i 5,97 zł/l" - napisał w komentarzu analityk BM Reflex Rafał Zywert.

Jak wyliczył BM Reflex, olej napędowy na krajowych stacjach kosztuje obecnie średnio 5,77 zł/l. Od początku lutego tego roku średnie ceny oleju napędowego utrzymują się na poziomie 5,76-5,79 zł/l. Kolejny tydzień z rzędu nie uległy zmianom średnie ceny autogazu. Obecnie w kraju LPG kosztuje 2,84 zł/l, przy czym ceny na poszczególnych stacjach wahają się między 2,69-2,95 zł/l.

Z prognoz e-petrol.pl wynika, że możliwe są obniżki cen na stacjach. Ich zdaniem, w najbardziej optymistycznym scenariuszu, ceny benzyny mogą zejść do poziomu nawet poniżej 5,79 zł/l.

"W przypadku oleju napędowego obniżka mogłaby sięgnąć nawet 9 groszy na litrze - do poziomu 5,66 zł/l. Musiałoby jednak zabraknąć radykalnych posunięć ze strony koncernów, które wcale nie muszą dostosować się do takiego trendu. Niestety rokowania na najbliższe dni są dla cen hurtowych podwyżkowe, co może ograniczyć skalę ewentualnych redukcji na stacjach" - napisali analitycy e-petrol.pl w komunikacie.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas