Od tych aut odpiszesz pełny VAT!

W styczniu br. weszły w życie zmiany dotyczące VAT. Przedsiębiorcy stracili możliwość odliczania pełnego podatku od samochodów z kratką.

Na nowym prawie najbardziej stracili dealerzy, oferujący pojazdy marek premium. Przedsiębiorcy nie mogą już odliczać pełnej stawki podatku od "ciężarowego" BMW X5 czy volvo XC60. Oddzielenie przestrzeni bagażowej popularną do niedawna kratką już nie wystarczy. Nie oznacza to jednak, że na rynku nie ma już aut, które pozwalają odpisać pełną - 23 procentową - stawkę VAT, a także podatek od paliwa...

Wbrew pozorom, oferta pojazdów, od których odpisać można VAT, jest całkiem bogata. Ustawodawca zadbał jednak, by tego typu auta nie mogły być wykorzystywane do celów prywatnych, np. w czasie rodzinnych wakacyjnych podróży. W jaki sposób udało się to osiągnąć?

Reklama

Nowe zasady

W myśl nowych przepisów, by odpisać pełną stawkę podatku VAT, samochód spełniać musi kilka wymogów. Po pierwsze - w myśl prawa o ruchu drogowym - musi być zakwalifikowany jako wielozadaniowy lub van. Pojazd taki może mieć maksymalnie jeden rząd siedzeń, który musi być oddzielony od przedziału bagażowego ścianą lub trwałą przegrodą. W praktyce oznacza to więc, że na pojazd ciężarowy wciąż przerobić można wiele "osobówek", tyle tylko, że będą one mogły przewozić maksymalnie dwie osoby. Tego typu pojazdy ma w swojej ofercie np. Fiat (modele: panda, grande punto, scudo), Ford (fiesta), czy Skoda (fabia van, octavia premia) i Tata (india).

W przypadku aut, które mają więcej niż jeden rząd siedzeń, odpisanie podatku możliwe jest wyłącznie wtedy, gdy fotele oddzielone są od przestrzeni bagażowej ścianą lub stałą przegrodą, a długość bagażnika (mierzona po podłodze), przekracza połowę długości auta. Długość pojazdu mierzona jest jednak nie od przedniego zderzaka, a od dolnej krawędzi przedniej szyby. Taki zapis pozwala na odliczenie podatku VAT od popularnych samochodów dostawczych w wersjach ciężarowo-osobowych.

Jakie auto kupić?

Przedsiębiorcy, którzy szukają kosztów, powinni zastanowić się nad zakupem auta z nadwoziem typu pickup. Spełniają one wymogi nowych przepisów, więc wciąż odliczyć można od nich pełną kwotę VAT. W tym segmencie rynku mamy obecnie do wyboru m.in.: forda rangera, isuzu D-max, nissana navarę, mitsubishi L200, toyotę hilux czy volkswagena amaroka.

Oczywiście, zakup nowego samochodu to nie jedyny sposób na pełne odliczenie VAT. W przypadku samochodów używanych pole do popisu jest bardzo szerokie. Podatek można odpisać np. od opli combo czy nawet polonezów trucków, które kupić można już za kilka tysięcy złotych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy