Motoryzacyjny okrągły stół

W 2005 r. po raz kolejny spadnie liczba sprzedawanych nowych samochodów osobowych.

Jedną z najważniejszych przyczyn jest import używanych samochodów zza granicy, których dotychczas sprowadzono około miliona - poinformowali na środowej konferencji eksperci rynku motoryzacyjnego, apelując do rządu o szybkie stworzenie środków zapobiegawczych.

„Sytuacja pogarsza się z roku na rok. W 2005 r. zostanie sprzedanych

280 tys. nowych samochodów osobowych,

podczas gdy w 2004 r. sprzedano ich 318 tys.” - powiedział na konferencji Wojciech Drzewiecki z firmy Samar monitorującej rynek motoryzacyjny.

Reklama

Podkreślił, że już w ub.r. na rynku zanotowano 50-proc. spadek sprzedaży w porównaniu do roku 1999, kiedy sprzedano 648 tys. aut.

Jak poinformował na konferencji dyrektor Związku Motoryzacyjnego SOIS, Jakub Faryś, SOIS chce powołać „motoryzacyjny okrągły stół”, którego zadaniem byłoby

wypracowanie nowych rozwiązań

w zakresie podatków i ograniczenia importu używanych samochodów.

Eksperci domagają się jak najszybszego wprowadzenia podatku ekologicznego, nad którego projektem pracuje teraz rząd. Podatek ten sprawiłby, że nieopłacalne stałoby się sprowadzanie samochodów starych i nie spełniających norm ekologicznych.

Po wejściu Polski do UE można było sprowadzać samochody nie spełniające żadnych norm. Według oficjalnych danych, sprowadzono ich 800 tys. Jednak według danych nieoficjanych -

sprowadzono ponad milion takich samochodów,

z czego połowa czeka jeszcze na ostatecznego nabywcę. Najpopularniejsze były auta z 1992 r.

Podobne stanowisko zajęła Polska Izba Motoryzacji (PIM). W przesłanym mediom komunikacie, Izba poinformowała, że „przedłużające się, bo trwające od lata 2004 r., przygotowania do wprowadzenia przez Ministerstwo Finansów rozwiązania ograniczającego sprowadzanie używanych aut, pogłębia jedynie obecną sytuację”.

Związek SOIS chce także nowych rozwiązań w zakresie odliczania podatku VAT od samochodów osobowych wykorzystywanych

do prowadzenia działalności

gospodarczej. Według związku, niedawna nowelizacja ustawy o VAT nie przyniesie tu poprawy, ponieważ możliwość odliczenia nie powinna zależeć od warunków technicznych pojazdów, ale od użytkowania. SOIS nie przedstawił jednak gotowych propozycji.

Również PIM uważa, że nowe przepisy o VAT zamiast poprawić sprzedaż nowych aut, ograniczą ją ponieważ zawężają możliwość odliczenia podatku od samochodów kupowanych na potrzeby działalności gospodarczej.

Zgodnie z uchwaloną 11 marca nowelizacją ustawy o VAT, przy zakupie samochodów osobowych wykorzystywanych do działalności gospodarczej

limit odliczenia

ma wynosić 60 proc. podatku z faktury, ale nie więcej niż 6 tys. zł. Nowe przepisy zastąpiły tzw. wzór Lisaka, który określał, kiedy auto może korzystać z preferencji w VAT, a który uznano za zbyt skomplikowany.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odliczenia | VAT | motoryzacyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy