Mistrzowie flotowej popularności – jakie samochody kupują firmy?
Nie od dzisiaj wiadomo, że klienci instytucjonalni stanowią łakomy kąsek dla importerów samochodów w Polsce. W zeszłym roku według danych serwisu Carmarket.com.pl w kraju nad Wisłą sprzedało się w sumie prawie 408 tysięcy pojazdów. Zdecydowana większość, czyli ponad 276 tysięcy sztuk trafiło w ręce firm. To prawie 68 procent całego rynku pojazdów w Polsce. Najchętniej wybieranym typem samochodu flotowego jest kompaktowy hatchback.
Klienci biznesowi są traktowani ze szczególną dbałością przez importerów z kilku powodów. Kupują dużo samochodów i robią to regularnie. Po czasie, na który podpisywane są umowy dotyczące finansowania zakupu, firmy wracają do salonów sprzedaży i zazwyczaj zamawiają jeszcze większą ilość pojazdów dla pracowników. W tym kontekście lojalność względem marki nabiera szczególnego znaczenia.
Jakie samochody kupują klienci biznesowi? Wbrew pozorom nie kierują się głównie kryterium ceny. W efekcie choć tanie modele segmentu A i B stanowią ważną część sprzedaży, tak naprawdę trzon bezwzględnie i od lat należy do hatchbacków segmentu C. Dowód? Z danych opublikowanych przez Carmarket.com.pl wynika, że pięć modeli ujętych w tym zestawieniu sprzedało się w roku 2015 w ilości niemal 34 tysięcy sztuk. A to wynik o tyle optymistyczny, że dotyczy wyłącznie egzemplarzy kupionych przez firmy i przekłada się na niemalże jedną ósmą całego rynku flotowego w Polsce.
Poniższe zestawienie przedstawia ofertę wyprzedażową popularnych hatchbacków wyposażonych między innymi w dobry system multimedialny, czujniki parkowania, tempomat i automatyczną skrzynię biegów.
Toyota Auris Hybrid
Firmy, które w tej chwili zdecydują się na Toyotę Auris, otrzymają możliwość skorzystania z cen wyprzedażowych. Przykład? Ceny hybrydowej wersji japońskiego hatchbacka zaczynają się od 75 900 zł, natomiast średnia wersja wyposażenia Comfort z pakietem Park dzięki wyprzedaży rocznika 2016 kosztuje 85 400 zł.
Na liście wyposażenia tej wersji Toyoty można znaleźć m.in. czujniki parkowania, 7 poduszek powietrznych, światła do jazdy dziennej LED i przeciwmgielne, tempomat, 16-calowe felgi aluminiowe, klimatyzację automatyczną, skórzane obicie kierownicy i gałki zmiany biegów, podgrzewane przednie fotele z podparciem lędźwiowym w fotelu kierowcy i system multimedialny Toyota Touch 2 z 6 głośnikami, Bluetooth oraz kamerą cofania.
Opcjonalnie za 2300 złotych kierowca może doposażyć Aurisa Hybrid w pakiet Safety Sense. Za najkorzystniejszą cenę na rynku auto otrzyma system reagowania w razie wystąpienia ryzyka kolizji z automatycznym hamowaniem awaryjnym, układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, kamerę rozpoznającą znaki drogowe oraz automatyczne światła drogowe.
Kolejne zalety? Te ukrywają się pod maską: 1,8-litrowy silnik benzynowy pracujący w cyklu Atkinsona w połączeniu z agregatem elektrycznym oferuje 136 koni mechanicznych, a napęd przekazywany jest za pomocą niewymagającej dopłaty automatycznej skrzyni biegów e-CTV. Warto przy tym pamiętać, że napęd hybrydowy nie wymaga ładowania z gniazdka elektrycznego, a przy tym jest ekologiczny i ekonomiczny - według oficjalnych danych spalanie w mieście i poza miastem wynosi 3,4 litra. Przyspieszenie od 0-100 km/h to 10,9 sekundy.
Opel Astra
Jednym z najpoważniejszych konkurentów Toyoty Auris jest Opel Astra. Model 1,6 CDTI z automatyczną skrzynią biegów, mający porównywalną do Aurisa Hybrid moc silnika kosztuje 84 500 zł.
Przy wyprzedażach rocznika importer oferuje rabat na poziomie 4 tys. zł. Warunkiem jego otrzymania jest zamówienie wyposażenia dodatkowego o wartości co najmniej 3 tys. zł. Na liście wyposażenia auta można odnaleźć m.in. 7 poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, podgrzewane lusterka, światła do jazdy dziennej LED, radio z Bluetooth, skórzane obicie kierownicy i tempomat.
Uzupełniając różnice wynikające z braków wyposażenia Astry w stosunku do hybrydowego Aurisa, cena niemieckiego hatchbacka wzrośnie odpowiednio o 1 500 zł za automatyczną klimatyzację, 800 zł za reflektory przeciwmgłowe, 700 zł za czujnik deszczu i światła, 1 700 zł za czujniki parkowania i 1 000 zł za felgi aluminiowe w rozmiarze 16 cali. Łącznie za wyposażenie warte 5 700 zł po rabacie dopłacimy 1 700 zł. Podsumowując, Astra z napędem Diesla o porównywalnej mocy do Aurisa Hybrid i z podobnym wyposażeniem kosztuje 86 200 zł.
1,6-litrowy silnik Diesla o mocy 136 koni mechanicznych rozpędza Opla Astrę do pierwszej setki w 9,6 sekundy. Zgodnie z informacją podaną przez producenta hatchback spala w zależności od wersji od 3,9 do 4,5 litra oleju napędowego w cyklu mieszanym.
Volkswagen Golf
Volkswagen jest bardzo ważnym graczem w zestawieniu samochodów flotowych. Model skonfigurowany w przedostatniej wersji Comfortline, która jest najbardziej zbliżona wyposażeniem do Aurisa Hybrid Comfort Park, i wyposażony w 1,6-litrowego diesla o mocy 110 koni mechanicznych kosztuje 86 330 złotych. Samochód nie posiada jednak automatycznej skrzyni biegów, ta dostępna jest dopiero w najwyższej wersji wyposażenia.
W tej kwocie kupujący otrzymuje 16-calowe felgi aluminiowe, skórzane obicie kierownicy, podgrzewane lusterka, tempomat, manualną klimatyzację, radio z ekranem dotykowym i 4 głośnikami oraz system rozpoznawania zmęczenia u kierowcy.
W przypadku niemieckiego hatchbacka trzeba dopłacić 950 zł za kamerę cofania, 1580 za automatyczną klimatyzację oraz 750 za podgrzewane przednie fotele. Golf z manualną skrzynią biegów jest droższy od Astry o 3410 zł i o 4210 od Aurisa Hybrid. Model z automatem kosztuje natomiast 99 330 zł. Rabat na poziomie 10 tys. zł oferowany jest na wybrane egzemplarze modelu.
Silnik 1,6 TDI w wersji 110-konnej rozpędza hatchbacka do pierwszej setki w 10,5 sekundy. W mieście spalanie oscyluje w okolicy 4,6 litra. W cyklu mieszanym spada do 4 litrów oleju napędowego.
Ford Focus
Odmiana Trend Sport wyposażona w silnik 1.5 TDCi o mocy 120 KM i automatyczną skrzynię biegów kosztuje 79 750 zł. W tej cenie nabywca otrzymuje 6 poduszek powietrznych, światła przeciwmgłowe przednie, manualną klimatyzację, skórzane obicie kierownicy oraz światła do jazdy dziennej, ale niewykonane w technologii LED.
Dopłaty wymaga pakiet zawierający światła w technologii LED (900 zł), automatyczna klimatyzacja (2,5 tys. zł), tylne czujniki parkowania (1,1 tys. zł), tempomat (700 zł) i radioodtwarzacz CD/MP3 z Ford SYNC (2 tys. zł). Te opcje windują cenę niemieckiego hatchbacka do kwoty na poziomie 86 950 zł. Oznacza to, że niemiecki hatchback jest o 750 zł droższy od porównywalnej Astry i o 1550 zł od Aurisa Hybrid.
120-konny diesel 1.5 TDCi rozpędza kompaktowego Forda do setki w 10,5 sekundy. W mieście spalanie wynosi 4,8 litra. W cyklu mieszanym spada do 4,1 litra.
Renault Megane
Model wyposażony w 110-konny silnik Diesla i automatyczną skrzynię biegów o pojemności 1,5 litra i skonfigurowany w wersji Intens kosztuje po rabacie 82 600 zł. Samochód wyposażony jest w sześć poduszek powietrznych, tempomat, czujniki parkowania z tyłu, światła do jazdy dziennej LED, automatyczną klimatyzację, podgrzewane lusterka, skórzane obicie kierownicy, radio z systemem Bluetooth i felgi aluminiowe o rozmiarze 16 cali.
Za samo podgrzewanie przednich foteli trzeba dopłacić 850 złotych, a odpowiednik Toyota Safety Sense wymaga zakupu dwóch pakietów wyposażeniowych wycenionych w sumie na 4 tys. zł, co w przypadku wybrania modelu z automatem winduje cenę francuskiego hatchbacka do kwoty na poziomie 87 450 zł.
Megane jest napędzane silnikiem 1.5 dCi. 110-konny diesel osiąga pierwszą setkę w 11,2 sekundy. Jednostka spala w mieście 4,4, a w cyklu mieszanym 3,9 litra oleju napędowego.