Gdy parkomat nie przyjmuje kart...
We Włoszech można nie płacić za parkowanie na ulicy i nie będzie się za to ukaranym mandatem, jeśli parkomat nie jest wyposażony w urządzenie do przyjmowania płatności kartami. Tak wynika z przepisów, które weszły w życie 1 lipca - twierdzą eksperci prawni.
We Włoszech można nie płacić za parkowanie na ulicy i nie będzie się za to ukaranym mandatem, jeśli parkomat nie jest wyposażony w urządzenie do przyjmowania płatności kartami. Tak wynika z przepisów, które weszły w życie 1 lipca - twierdzą eksperci prawni.
Obowiązek wyposażenia parkomatów w urządzenia do kart bankomatowych i kredytowych nałożyła jedna z ustaw towarzyszących budżetowi na ten rok. Takie polecenie wydano wszystkim gminom w kraju.
Jeśli kierowca nie może zapłacić kartą, może czuć się upoważniony do tego, by zaparkować auto gratis nie narażając się na ryzyko, że znajdzie za szybą mandat - podkreślają eksperci, cytowani przez agencję ADNKronos.
Wyjaśniają, że w razie sporu na tym tle, według obecnych przepisów to władze ponoszą winę za to, że nie zastosowały się do wymogu.
Od tej reguły jest jeden wyjątek, który prawnicy odnaleźli interpretując wszystkie związane z tym postanowieniem rozporządzenia.
Aby móc karać za bezpłatne parkowanie lokalne władze musiałyby udowodnić, że nie wywiązały się z obowiązku instalowania terminali do kart z powodu "braku obiektywnych możliwości technicznych".
Nowe przepisy uszczęśliwiły tysiące Włochów, bo wiele parkomatów nadal nie wyposażono w takie udogodnienie - podkreślają media. Trwa ożywiona dyskusja, jak długo to szczęście potrwa.(