Zielona strzałka wciąż sprawia problemy kierowcom. Czy można na niej zawracać?
Warunkowe skręty na skrzyżowaniach oznaczone zieloną strzałką to element, który mimo swojej powszechności nieustannie wprowadza zamieszanie wśród kierowców. Nieprawidłowa interpretacja przepisów związanych z tym sygnalizatorem może prowadzić nie tylko do mandatów.. Szczególnie problematyczna jest kwestia zawracania – kiedy jest dozwolone, a kiedy zabronione przy zielonej strzałce, a kiedy przy sygnalizatorze kierunkowym?

Spis treści:
Przede wszystkim należy rozróżnić dwa rodzaje sygnalizatorów ze strzałkami: sygnalizator S-2 (mała zielona strzałka przy czerwonym świetle) oraz sygnalizator S-3 (duża strzałka kierunkowa). Choć z pozoru podobne, rządzą się odmiennymi zasadami, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość zawracania.
Sygnalizator S-2 - czy można na nim zawracać?
Sygnalizator S-2, czyli mała zielona strzałka przy czerwonym świetle, działa na podobnej zasadzie jak znak stop. Choć umożliwia warunkowy skręt, wymaga bezwzględnego zatrzymania pojazdu przed sygnalizatorem. Badania pokazują, że około 90 proc. kierowców ignoruje ten wymóg, jedynie zwalniając zamiast się zatrzymać. Tymczasem przepisy są jednoznaczne - zatrzymanie oznacza, że koła pojazdu przestają się obracać, a nie tylko redukcję prędkości do minimum.
Sygnał w kształcie zielonej strzałki skierowanej w lewo (sygnalizator S-2) zezwala również na zawracanie, ale wyłącznie z lewego skrajnego pasa ruchu. Warunkiem jest oczywiście brak znaku B-23 (zakaz zawracania) przed skrzyżowaniem. Warto pamiętać, że manewr ten można wykonać tylko po uprzednim zatrzymaniu się i upewnieniu, że nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
Strzałka kierunkowa S-3 - czy można na niej zawracać?
A co z sygnalizatorem S-3, czyli dużą strzałką kierunkową? Tutaj zasady są odmienne i często mylą kierowców. Zawracanie przy sygnalizatorze S-3 jest dozwolone wyłącznie wtedy, gdy wyświetla on podwójną strzałkę - jedną wskazującą skręt w lewo, drugą zawracanie. Jeśli widoczna jest tylko pojedyncza strzałka w lewo, manewr zawracania jest zabroniony.
Problem pogłębiają popularne aplikacje nawigacyjne, które niekiedy sugerują trasy wymagające zawracania w miejscach, gdzie jest to niedozwolone. Warto podkreślić, że tłumaczenie przed funkcjonariuszem policji "nawigacja mi tak kazała" nie będzie skuteczne - to kierowca ponosi pełną odpowiedzialność za ocenę, czy wskazówki z aplikacji są zgodne z przepisami ruchu drogowego.
Gdzie dokładnie należy się zatrzymać przed zieloną strzałką?
Jeśli na jezdni znajduje się linia P-12 (ciągła) lub P-13 (przerywana) wskazująca miejsce zatrzymania, to właśnie tam powinniśmy się zatrzymać. W przypadku braku takiego oznakowania poziomego, zatrzymujemy się przed samym sygnalizatorem.
Jaki mandat za zawracanie na zielonej strzałce?
Jeśli kierowca nie zatrzyma się przed sygnalizatorem S-2 (mała zielona strzałka), może otrzymać mandat w wysokości 100 zł oraz 6 punktów karnych. Znacznie surowsza kara grozi za przejazd, gdy strzałka jest już wyłączona - jest to traktowane jak przejazd na czerwonym świetle, co skutkuje mandatem 500 zł i aż 15 punktami karnymi. Z kolei za niestosowanie się do sygnalizacji kierunkowej S-3 (duża strzałka) przewidziano mandat w wysokości 500 zł oraz 8 punktów karnych.
Co istotne, w przypadku spowodowania kolizji podczas nieprawidłowego manewru na zielonej strzałce konsekwencje mogą być jeszcze poważniejsze. Policjant ma prawo nałożyć wyższy mandat lub nawet skierować sprawę do sądu, co może skutkować czasowym odebraniem uprawnień.
Należy również pamiętać, że zawracając na skrzyżowaniu - niezależnie od rodzaju sygnalizacji - zawsze mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa nie tylko innym pojazdom, ale również pieszym i rowerzystom, którzy mogą mieć w tym samym czasie zielone światło na przejściu.