Ford Bronco nareszcie w Polsce. Poznaliśmy ceny, jest spore zaskoczenie
W końcu do Europy, w tym do Polski, trafiła nowa generacja Forda Bronco. Samochód będzie oferowany w dwóch wersjach wyposażenia. Chętni na zakup tego auta powinni przygotować się na ograniczoną liczbę egzemplarzy i wysoką cenę.
Pierwsze wcielenie Forda Bronco trafiło na rynek w 1966 roku. Samochód szybko znalazł miłośników na całym świecie. Piąta generacja modelu nie doczekała się jednak następcy. W latach 90. Ford postanowił zastąpić Bronco modelem Explorer. W 2020 roku amerykański producent postanowił jednak przywrócić model do swojej oferty. Podobnie, jak poprzednie generacje, nowe Bronco szybko zdobyło nowych fanów. Samochód wciąż nie był jednak oferowany w Europie. W lipcu zeszłego roku marka obiecała, że auto trafi na rynki Starego Kontynentu. Tak właśnie się stało. Bronco pojawiło się również w Polsce.
Ford Bronco w naszym kraju będzie dostępny w dwóch wersjach wyposażenia:
- Outer Banks
- Badlands
W obu odmianach Bronco będzie wyróżniało się specjalnymi detalami na zewnątrz. Przykładowo na przednich nadkolach znajdziemy specjalne emblematy (w zależności od wersji "Outer Banks" lub "Badlands"). Ponadto obie wersje będą różnić się również wielkością kół. Outer Banks stoi na 32-calowych oponach, z kolei w Badlands znajdziemy 33-calowe. Odmiany różnią się również prześwitem. W Outer Banks to 237 mm, z kolei w Badlands - 261 mm.
Mimo że mamy do czynienia z autem terenowym, nie możemy narzekać na wyposażenie. W standardzie znajdziemy dwustrefową klimatyzację czy podgrzewane przednie fotele. Przed kierowcą znajduje się 8-calowy wyświetlacz. Multimedia z kolei możemy obsługiwać za pomocą 12-calowego ekranu dotykowego. Nie brakuje też takich udogodnień, jak kamera 360 stopni, ładowarka indukcyjna czy możliwość bezprzewodowego połączenia auta z telefonem za pośrednictwem Android Auto i Apple CarPlay.
W obu wersjach znajdziemy 2,7-litrowy silnik Ford EcoBoost V6 o mocy 335 KM i 563 Nm momentu obrotowego, współpracujący z 10-biegową skrzynią automatyczną. Oczywiście w obu wersjach znajdziemy napęd na cztery koła. W wersji Outer Banks jest on dołączany ręcznie. Kierowca ma możliwość blokady przedniego i tylnego mechanizmu różnicowego.
Z kolei odmiana Badlands posiada blokadę przedniego mechanizmu różnicowego. Dodatkowo dwubiegowy reduktor z automatycznym trybem pracy może, w zależności od warunków, płynnie przełączać się między napędem na dwa koła i napędem na cztery koła. W obu wersjach prędkość maksymalna wynosi 161 km/h, jednak ze względu na pewne różnice (np. wielkość kół) odmiany różnią się czasem do "setki". Bronco Outer Banks rozpędza się w 6,7 sekundy, a Bronco Badlands w 7,2 sekundy.
Chętni na zakup Forda Bronco muszą liczyć się nie tylko z tym, że liczba samochodów jest ograniczona (choć Ford nie podaje szczegółów na ten temat), ale również z ceną. Ford Bronco Outer Banks to koszt 419 300 złotych. Z kolei odmiana Badlands kosztuje 440 300 złotych.
***