Dużo jeździsz - dużo zapłacisz

Projekt Polityki Transportowej Państwa na najbliższe 20 lat zakłada, że opłaty za korzystanie z dróg powinny być bezpośrednio związane z liczbą przejechanych kilometrów.

Projekt zaprezentowali we wtorek na konferencji prasowej w Warszawie prof. Wojciech Suchorzewski i przedstawiciele resortu infrastruktury.

Według projektu każdy, kto będzie uruchamiał samochód, będzie uruchamiał również licznik i płacił w zależności od tego, jaką jedzie drogą, o jakiej porze dnia i jakim samochodem.

Profesor Suchorzewski zastrzegł, że taka forma finansowania infrastruktury drogowej nie powinna zwiększać obciążenia ponoszonego przez społeczeństwo na ten cel. Dodał jednak, że nie przewiduje wprowadzenia tego systemu w Polsce w ciągu najbliższych 5-10 lat. Po zakończeniu konsultacji projekt zostanie skierowany pod obrady rządu.

Podobny system, ale dotyczący tylko samochodów ciężarowych został, po kilku latach kosztownych prac niedawno wdrożony w Niemczech.

Założenia projektu wydają się właściwe. Ciekawe tylko, czy wprowadzenie opłat będzie oznaczało likwidację bramek na autostradach oraz obniżkę cen paliw spowodowaną likwidacją wliczonego w cenę podatku drogowego.

Reklama

Z drugiej strony warto zastanowić się, czy w ogóle "kombinowanie" przy systemie opłat za drogi i wdrażanie niechybnie drogiego systemu monitorowania jazdy ma sens. Przecież obecnie wliczony w cenę litra paliwa podatek również jest płacony w zależności od tego ile się jeździ i jakim samochodem...

I ostatnia wątpliwość... Czy wreszcie pieniądze z podatku drogowego będą przeznaczane na drogi?

Pozostałe założenia projektu pięknie brzmią... I nic więcej.

PTP zakłada, że system transportowy ma być bezpieczny, zbudowany i eksploatowany na wolnorynkowych i konkurencyjnych zasadach, ma też nie zanieczyszczać środowiska.

Według projektu, zasadniczym zadaniem polityki transportowej do roku 2025 jest unowocześnienie podstawowej sieci transportowej i zapewnienie wysokiej jakości usług transportowych.

Drugim kluczowym zadaniem jest zakończenie restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstw transportowych oraz dokończenie liberalizacji poszczególnych rynków transportowych.

Zadaniem trzecim jest stworzenie systemu efektywnej współpracy między rządem a samorządami, dla zapewnienia spójności działań krajowych i regionalnych w polityce transportowej.

Czwartym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa w transporcie - dotyczy to w pierwszym rzędzie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL/RMF/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy