Ceny paliwa. Jeździsz teraz mniej niż kiedyś?

Galopujące ceny na stacjach paliw ostudziły zapał Polaków do korzystania z czterech kółek. Ale firmy leją w baki coraz więcej - donosi "Puls Biznesu" powołując się na dane POPiHN.

Wysokie ceny paliw zniechęcają do jazdy
Wysokie ceny paliw zniechęcają do jazdyAFP

Mimo rosnących cen na polskim rynku paliw nieźle się dzieje. Taki wniosek można wysnuć z najnowszych wstępnych danych zebranych przez Polską Organizację Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) dotyczących konsumpcji paliw w pierwszym półroczu 2011 roku. Cały rynek wzrósł w porównaniu z zeszłym rokiem o 4 proc.

Wyniki ogółem są optymistyczne, ciekawiej jednak wypada szczegółowa analiza. Konsumpcja benzyny wyniosła jak na razie 1,9 mln ton i jest to o 5 proc. mniejsza niż przed rokiem.

Jak przekonuje Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw POPiHN - jest to pochodna podwyżek, przez które klienci indywidualni drastycznie ograniczyli zakupy.

Zupełnie inaczej wygląda sprzedaż oleju napędowego czyli diesla. Mimo podwyżek, konsumpcja wzrosła aż o 10 proc do 6 mln ton. "To efekt rozwoju gospodarczego. Realizowane są duże inwestycje infrastrukturalne, przemysł budowlany notuje wzrost o ponad 17 proc. Na dieslu jeżdżą zaś głównie ciężarówki i auta dostawcze, a przedsiębiorca zapłaci każde pieniądze za paliwo, byle tylko zrealizować kontrakty" - przekonuje ekspert z POPiHN.

Konsumpcja paliw nie pozostała bez wpływu na wyniki sprzedaży koncernów naftowych. Lepiej trzymają się duże sieci i stacje oferujące niższe ceny. "Pierwsze półrocze powinno być na poziomie porównywalnym z ubiegłym rokiem. Pogorszenia przychodów spodziewałbym się w II półroczu" - mówi Rafał Salwa, niezależny analityk giełdowy

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas