Auto z Włoch - wciąż problemy
Polska rzeczywistość przechodzi czasem najśmielsze oczekiwania. W poniedziałek informowaliśmy, że skończyły się kłopoty z rejestracją samochodów przywiezionych z Włoch.
Ze stron Ministerstwa Infrastruktury zniknęła bowiem interpretacja, na podstawie której Urzędy Komunikacji odmawiały rejestracji. MI informowało, że Certyficatio di Proprieta, który wydawany jest przez Automobilklub Włoski nie jest wystarczający do pierwszej rejestracji w Polsce.
Wydawało się więc, że sytuacja wróciła do normalności. Tymczasem dziś na stronach ministerstwa znów można znaleźć ów feralny komunikat z 27 października.
Ministerstwo daje w nim również wskazówki, jak sprowadzić auto z Włoch: "Aby bez problemów zarejestrować w kraju pojazd zakupiony we Włoszech należy go wyrejestrować przed wyjazdem z Włoch. Właściciel pojazdu otrzyma wtedy tzw. dokumenty wywozowe (tymczasowy dowód rejestracyjny, tablice wywozowe), które są wystarczające do zarejestrowania tego pojazdu w Polsce."
Problem polega jednak na tym, że są to informacje błędne. Po wyrejestrowaniu samochodu Włosi wydają bowiem tablice wywozowe, ale nie ma dowodów tymczasowych na wywóz. W zamian jest świadectwo chronologiczne albo certyfikat własności. Gdy natomiast auto jest wywiezione na lawecie - nie trzeba brać nawet tablic wywozowych.
Sytuacja więc nadal jest patowa, będziemy ją śledzić, o postępach oczywiście poinformujemy.