Audi A7 Sportback. Wiesz, gdzie są Łapsze Niżne?

Pod koniec maja Audi zaprezentowało gruntownie odświeżone A7 Sportback. W okolicach jeziora Czorsztyńskiego, z bazą w malowniczej miejscowości Łapsze Niżne, odbywają się właśnie pierwsze jazdy testowe odmłodzonym modelem. Co się w nim zmieniło?

Nadwozie mierzy teraz 4,97 m długości. Nowością jest pojedynczo obramowana, charakterystyczna dla marki, osłona chłodnicy "singleframe" i - oferowane w standardzie - diodowe reflektory.

We wnętrzu pojawiły się nowe materiały wykończeniowe, jak chociażby dekoracyjna listwa z drewna orzechowego lub aluminium (w zależności od wersji) czy skórzana tapicerka. Elementem wyposażenia seryjnego jest też system obsługi MMI Radio, który - na życzenie klienta - może być uzupełniony m.in. o wyświetlacz HUD.

W przypadku samych tylko siedzeń mamy do wyboru pięć barw tapicerek. Przebierać można również wśród czterech wariantów samych siedzeń - przednie fotele - opcjonalnie - mogą być wyposażone w wentylację i w funkcję masażu. Warto dodać, że - jak przystało na auto aspirujące do klasy GT - bagażnik pomieści aż 535 l. Po złożeniu tylnych oparć, przestrzeń bagażowa powiększa się do 1390 l.

Reklama

Audi przygotowało pięć wersji silnikowych - dwie benzynowe i trzy wysokoprężne. Podstawowy benzynowy motor - 2,0 l TFSI osiąga 252 KM i 370 Nm. To wystarczy, by odświeżone A7 Sportback przyspieszało do 100 km/h w 6,9 s i rozpędzało się do prędkości maksymalnej 250 km/h. Auta w tej odmianie, póki co, nie można jeszcze zamawiać.

Dla tych, którym osiągi wydają się być niewystarczające przewidziano benzynowy motor 3,0 l TFSI. V6 o kącie rozwarcia cylindrów 90 stopni dysponuje mocą 333 KM (o 23 KM więcej niż w poprzedniku) i legitymuje się momentem obrotowym 440 Nm. Tak uzbrojone A7 Sportback osiąga setkę w 5,3 s. Prędkość maksymalna to - ograniczone elektronicznie - 250 km/h. Do wyposażenia standardowego należy napęd Quattro. 

Dla zwolenników silników Diesla przygotowano motor 3,0 l TDI oferowany w trzech wariantach mocy. Jednostkę V6, w dużej mierze, zaprojektowano od nowa.

W najsłabszej wersji silnik rozwija moc 218 KM i maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Przednionapędowa odmiana Ultra, zaprojektowana pod kątem jak najniższego zużycia paliwa, przyspiesza do 100 km/h w 6,8 s i osiąga prędkość maksymalną 239 km/h. Przy rozsądnym obchodzeniu się z pedałem przyspieszenia średnie zużycie paliwa oscyluje w okolicach 4,7 l/100 km. 

Klienci mają też do wyboru 3,0 l TDI o mocy 272 KM i maksymalnym momencie obrotowym 580 Nm. Ta wersja, standardowo, wyposażona jest w napęd Quattro. Auto przyspiesza do 100 km/h w 5,7 s i rozpędza się do prędkości maksymalnej 250 km/h.

Topowa jednostka wysokoprężna, dzięki podwójnemu doładowaniu, rozwija aż 320 KM i standardowo wyposażona jest w napęd 4x4. Auto z tym silnikiem osiąga setkę w 5,2 s od startu. W tej odmianie silnik współpracuje z ośmiostopniową automatyczną skrzynią biegów tiptronic. Wszystkie pozostałe jednostki napędowe - z siedmiostopniową przekładnią S tronic. Warianty z napędem tylko na przednią oś wyposażono w zupełnie nową przekładnię z podwójnym sprzęgłem, która zastąpiła skrzynię multitronic. W modelach o mocy powyżej 272 KM, stały napęd na cztery koła Quattro można uzupełnić o sportowy mechanizm różnicowy.

Ponieważ najsłabszy silnik benzynowy - 2,0 l TFSI - nie jest jeszcze dostępny, najtańszym modelem nowego A7 Sportsback jest wysokoprężny 3,0 l TDI Ultra. Auto w tej wersji wyceniono na 272 tys. zł. Najtańszy model z napędem Quattro - również z 3,0 l TDI o mocy 218 KM - to wydatek co najmniej 286 500 zł. Za topową benzynową odmianę - 3,0 l TFSI o mocy 333 KM - zapłacić trzeba co najmniej 301 600 zł. Najmocniejszy diesel - 3,0 l TDI rozwijający 320 KM - to wydatek nie mniej niż 351 500 zł.

Zdjęcia. Wojciech Majewski


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Audi A7
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama