Znak, którego nikt nie widzi

Od wczoraj w Olsztynie obowiązuje letnia organizacja ruchu - czyli jak co roku zamknięta jest część olsztyńskiego Starego Miasta. Wczoraj pojawił się odpowiedni znak drogowy, ale większość kierowców... w ogóle go nie zauważyła.

Zakaz ruchu pojawia się w tym samym miejscu każdej wiosny. Będzie obowiązywał do jesieni, ograniczając ruch samochodów na Starym Mieście.

Wczoraj tuż za znakiem pojawili się też policjanci - i jak wyliczyli, prawie wszyscy kierowcy poruszający się po tej części miasta złamali zakaz. Okazuje się, że kierowcy go nie zauważają, bo z jednej strony jeżdżą na pamięć, z drugiej - zapominają, że wiosną zasady ruchu są zmieniane.

- Pierwszego dnia - jak co roku - około 90 proc. kierowców pojechało jak co dzień, czyli pojechało źle - mówi Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Reklama

Wczoraj funkcjonariusze byli dla nich łagodni - tylko pouczali - ale od dziś zaczynają wręczać mandaty. A złamanie zakazu może kosztować od 20 do nawet 500 złotych i 5 punktów karnych.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: zakazy | organizacja ruchu | Olsztyn | znak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy